EnergetykaWęgiel. energetyka węglowaWszystko

Musiałek: Priorytetem w górnictwie nie są miejsca pracy ale konkurencyjność

Kopalnia Bogdanka - szyb

Paweł Musiałek z Klubu Jagiellońskiego komentuje słowa przyszłego ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, który zadeklarował na łamach Rzeczpospolitej, że priorytetem w górnictwie jest dla niego utrzymanie miejsc pracy.

– Ppriorytetem nie są miejsca pracy, ale zwiększenie konkurencyjności górnictwa w Polsce, które jest obecnie na niskim poziomie. Bez wątpienia konieczne jest zamknięcie nieperspektywicznych kopalń po to, aby nie obciążały finansowo spółek węglowych i aby te miały środki na inwestycje w kopalnie, które są rentowne lub mogą być rentowne po przeprowadzeniu inwestycji i optymalizacji kosztów (redukcji zatrudnienia) – ocenia Musiałek. – Oczywiście decyzje, które kopalnie należy zamknąć musi być poprzedzona gruntownymi analizami. Analiza musi więc kompleksowo obejmować projekcję kosztów inwestycji i kosztów wydobycia po przeprowadzeniu inwestycji. Kluczowym uwarunkowaniem, które należy wziąć pod uwagę to koszty nowego pakietu klimatycznego, które na razie nie są znane, ponieważ jesteśmy w przede dni szczytu klimatycznego w Paryżu i od decyzji, które tam zapadną będzie zależeć “ostrość” polityki klimatycznej UE.

– Nie przesądzając, które kopalnie należy zamknąć bez wątpienia reformy ograniczą ilość miejsc pracy w górnictwie. Koszt ten należy jednak podjąć, aby uratować sektor. Sytuację to można porównać do grupy osób płynących na tratwie, która nie jest w stanie utrzymać tylu osób i ktoś musi opuścić pokład, aby wszyscy nie zginęli. Brak reform będzie skutkować tym, że będzie coraz mniejsze zapotrzebowanie na polski węgiel i w coraz większym stopniu firmy energetyczne będą korzystać z importu, chyba że będą “przymuszane” do polskiego węgla przez rząd, co swoją drogą jest bardzo prawdopodobne. Przeprowadzenie reform może pozwolić odzyskać konkurencyjność. W optymistycznym scenariuszy pozwoli zwiększyć eksport, co pozwoliłoby wyhamować nieco redukcję zatrudnienia – mówi rozmówca BiznesAlert.pl.

– Koncentracja na miejscach pracy w kopalniach spowoduje, że coraz większy koszt ich utrzymania będzie spoczywał na innych sektorach gospodarki, w tym przede wszystkim na spółkach energetycznych, a finalnie na klientach końcowych, czyli wszystkich odbiorcach energii w Polsce – kwituje Paweł Musiałek.

Powiązane artykuły

Grad głównym winnym strat w amerykańskiej fotowoltaice

55 procent amerykańskich roszczeń powiązanych z uszkodzeniem farm fotowoltaicznych przez zjawiska pogodowe dotyczy gradu. W skali globalnej, opady gradu zajmują...
reichstag Niemcy Berlin

Niemcy poparli unijne regulacje dotyczące niskoemisyjnego wodoru

Niemieckie ministerstwo gospodarki opublikowało komunikat wyrażając pełne poparcie dla nowych regulacji unijnych dotyczących produkcji wodoru. Bruksela zdecydowała się na  uznanie...

Kotły gazowe w Czystym Powietrzu, ale tylko dla spóźnialskich

Od 15 lipca NFOŚiGW będzie przyjmował wnioski na dofinansowanie zakupu kotłów gazowych. Z pomocy będą mogły skorzystać tylko osoby, które...

Udostępnij:

Facebook X X X