Na budowie rurociągu jamalskiego spłonęło sześciu pracowników

10 lutego 2015, 10:16 Alert

(AFP/Reuters/Tanjug/Teresa Wójcik)

Płonący szyb wiertniczy w Iraku

W nocy z soboty na niedzielę gwałtowny pożar wybuchł w osiedlu pracowników układających dla Gazpromu rurociąg naftowy na półwyspie Jamalskim w niedalekiej odległości od miasta Salechard (najbardziej na północny zachód wysunięte miasto Azji i jedno z dwóch na świecie leżących na Kręgu Polarnym).

Według dotychczasowych informacji w ogniu zginęło ośmiu pracowników, wśród nich sześciu obywateli serbskich, zwerbowanych przez agencję pośrednictwa pracy Velesstroj. Pożar wybuchł z niewiadomych przyczyn około godziny drugiej w nocy w baraku, gdzie nocowało po pracy kilkudziesięciu robotników.

Przy okazji tego dramatycznego wydarzenia okazało się, że w osiedlu, podobnie jak w pracy, nie są zupełnie przestrzegane standardy bezpieczeństwa pracowników oraz przepisy przeciwpożarowe, nie ma nawet gaśnic. W barakach mieszkalnych zimą były przechowywane łatwopalne materiały. Ludzie pracują po 10 godzin w temperaturze minus 30 – 35 st. C. W pożarze prawdopodobnie zginęło więcej niż ośmiu robotników, jednak dotychczas nie udało się tego udokumentować.