Naftogaz wzywa największe firmy energetyczne z sektora usług i technologii, czyli tzw. wielką czwórkę do rezygnacji z działalności na terytorium Rosji.
„Wielką czwórkę” tworzą Schlumberger, Weatherford, Halliburton i Baker Hughes. To największe firmy z segmentu usługowego przemysłu naftowego i gazowego na świecie. – Wycofanie się międzynarodowych firm z rosyjskich projektów znacząco osłabi potencjał technologiczny rosyjskiego przemysłu naftowo-gazowego. W połączeniu z sankcjami finansowymi, handlowymi i innymi już nałożonymi przez rządy różnych krajów i poszczególne firmy osłabi to dominującą pozycję kraju agresora na europejskim rynku gazu. To ma zaś kluczowe znaczenie nie tylko dla obrony Ukrainy, przeciwko której Rosja rozpętała bezprecedensową otwartą wojnę, ale także dla bezpieczeństwa całej Europy – tłumaczy Naftofaz w oświadczeniu.
– Gaz ziemny jest jedną z głównych broni w wojnie Rosji z Ukrainą. Nie możemy pozwolić na dalsze wzmacnianie tej broni. Jesteśmy wdzięczni globalnej społeczności, która ostatecznie położyła kres Nord Stream 2. Popieramy również szybkie i jedyne słuszne reakcje BP, Shell, Equinor, Exxon, TotalEnergies, które wyraziły poparcie dla Ukrainy i ograniczają swoje projekty energetyczne w Rosji w odpowiedzi na jej agresję. Jesteśmy przekonani, że wszystkie inne międzynarodowe firmy zaangażowane w rosyjskie projekty naftowo-gazowe , którzy podzielają cywilizowane wartości europejskie, powinni pójść w ich ślady. Dziś gaz ziemny jest bronią przeciwko Ukrainie, jutro może stać się bronią przeciwko całemu światu – powiedział prezes Naftogazu Juri Witrenko.
Naftogaz/Mariusz Marszałkowski
Ukraińcy będą mogli bez przeszkód sprowadzać gaz przez Polskę