Naimski: Gazociąg Polska-Ukraina powstanie do końca 2019 roku

13 października 2016, 08:00 Energetyka

Do końca 2019 roku zostanie rozbudowany polsko-ukraiński interkonektor gazowy, który pozwoli m.in. na transfer surowca z terminala LNG w Świnoujściu na Ukrainę – powiedział w środę pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Po zbudowaniu tego odcinka gazociągu będzie możliwe przesłanie rocznie na Ukrainę 5-6 mld m sześc. gazu, w miejscu obecnych 1,5 mld m sześc. – poinformował minister. Nie wykluczył, że będzie to również LNG przywożone gazowcami z USA.

fot. Gazprom

„Myślimy o Ukrainie. Wymieniam Ukrainę na pierwszym miejscu, dlatego że rzeczywiście wydaje się, że rynek zbytu dla gazu na Ukrainie jest największy w regionie. A równocześnie z powodów politycznych, nie tylko gospodarczych, można oczekiwać, że ukraińscy odbiorcy będą chcieli mieć dostęp do fizycznie innych możliwości dostaw, niż te rosyjskie” – mówił Naimski.

Minister uczestniczył w konferencji „Polska: brama dla dostaw LNG z USA do Europy Środkowo-Wschodniej”. Zorganizował ją w Warszawie Gaz-System.

„Jest projekt rozbudowania interkonektora polsko-ukraińskiego. W tej chwili mamy możliwość przesłania na Ukrainę 1,5 mld m sześc., ale jeżeli się rozbuduje po ukraińskiej stronie to połączenie – to jest krótki odcinek ok. 120 km, łączący polską granicę, czyli polski system z pierwszym dużym magazynem gazu na Ukrainie (…) będziemy mogli posyłać na Ukrainę 5-6 mld m sześc. gazu. A to oznacza, że będą możliwe kontrakty, także bezpośrednie, między odbiorcami na Ukrainie, a dostawcami LNG do Świnoujścia” – podkreślił.

„To oznacza, że możemy w zasadzie fizycznie przesłać gaz ze wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych do Ukrainy i środkowoeuropejskich odbiorców” – dodał.

Zapewnił też, że strona polska, w tym Gaz-System, kontaktuje się w tej sprawie z partnerami na Ukrainie.

Nie wykluczył, że w rozbudowie interkonektora mogliby uczestniczyć partnerzy z zewnątrz. „Rozmawiamy, a także nasi koledzy z Ukrainy rozmawiają z instytucjami finansowymi – czy to europejskimi, czy światowymi – na temat udziału w tym przedsięwzięciu od strony finansowej, być może organizacyjnej. Nie wykluczamy żadnej opcji” – poinformował.

Potwierdził też, że była mowa o tym podczas spotkań z Amerykanami. W konferencji, oprócz przedstawicieli branży gazowej, wzięli też udział urzędnicy Departamentu Stanu i Departamentu Energii w Waszyngtonie oraz ambasador USA w Warszawie Paul Jones.

„Od strony formalnej, od strony administracji amerykańskiej została udzielona zgoda na eksport LNG ze Stanów Zjednoczonych w ilości, która mogłaby zapewnić połowę dostaw LNG w tej chwili realizowanych na świecie” – powiedział Naimski. „To jest rzeczywiście dość dużo. Część tego gazu trafi do Europy. I może przez Świnoujście trafić do odbiorców w takich krajach, jak Ukraina” – dodał.

Zapytany, kiedy należy spodziewać się statku z amerykańskim LNG w Świnoujściu, odpowiedział: „w każdej chwili”. „Realizowany jest kontrakt z Kataru, przyjmowaliśmy też statki z Norwegii. Także to jest otwarta możliwość” – zauważył.

Minister zapewnił również, że rozbudowa sieci po polskiej stronie nie jest uzależniona od działań po stronie ukraińskiej.

„Horyzont, o którym myślimy i mówimy w kontekście uruchomienia całej tej trasy, realnie rzecz biorąc to jest koniec 2019 roku” – podkreślił.

Naimski na konferencji mówił także, że poprzez dywersyfikację źródeł gazu w Polsce „chcemy stworzyć gazowy hub”. W ten sposób surowiec mógłby trafiać do innych krajów Europy. Tłumaczył, że oprócz terminala LNG w Świnoujściu kluczowa jest budowa gazociągu Baltic Pipe, łączącego Polskę poprzez Danię z systemem norweskim.

Zaznaczył również, że bardzo dobrze musi być przemyślana kolejność inwestycji w interkonektory. „Pierwsza musi być zrealizowana nasza inwestycja na północy, priorytetem jest interkonektor polsko-ukraiński. Oczywiście jest w planie i w zasadzie w realizacji połączenie z Litwą, to jest osobna kwestia, ale interkonektor ze Słowacją, interkonektor z Czechami, który też jest przecież projektowany, to one będą – jeżeli chodzi o terminy i o harmonogram – skorelowane z końcem naszego projektu północnego” – tłumaczył.

Woźniak: Stabilna Ukraina będzie dla PGNiG atrakcyjnym rynkiem

Polska Agencja Prasowa