– Od strony kontraktowej jesteśmy całkowicie pewni i zabezpieczeni, zarówno jeśli chodzi o LNG, jak i dostawy dla gazu z szelfu norweskiego, tam PGNiG zwiększa produkcję, uzyskuje nowe koncesje. Nie musimy się martwić o gaz i kontrakty i nie przewidujemy przedłużenia długoterminowego z Gazpromem, który wygasa w 2022 roku – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski w rozmowie z dziennikarzami.
– W tej chwili trwa budowa całego szlaku transportowego. Pod tym względem Polska jest wielkim placem budowy; buduje się nowe gazociągi przesyłowe, od wybrzeża Bałtyku do Przemyśla. To już się dzieje – często jesteśmy pytani kiedy rzeczywiście rozpocznie się budowa Baltic Pipe, można powiedzieć, że już się rozpoczęła, natomiast część podmorska będzie układana od maja przyszłego roku – powiedział Naimski
Polska nie będzie potrzebować gazu od Gazpromu
– Po pierwsze, trzeba powiedzieć, że kontrakty realizuje PGNiG, są one w tej chwili podpisane, następne będą podpisywane. Portfolio, czyli seria kontraktów na dostawy LNG do Świnoujścia, które PGNiG już podpisało jest imponująca. Pierwszy statek z długoterminowego kontraktu był już przyjęty w Świnoujściu. To sytuacja, w której po 2022 roku PGNiG będzie w stanie zapewnić dostawy wystarczającej ilości gazu do Polski – powiedział Piotr Naimski. Dodał, że Kontrakty PGNiG dotyczą albo dostawy do Świnoujścia, albo tzw. FOB, które pozwolą PGNiG stać się sprzedawcą LNG w sensie globalnym. – To nowy etap w działaniach tej firmy. Można powiedzieć, że od strony kontraktowej jesteśmy całkowicie pewni i zabezpieczeni, zarówno jeśli chodzi o LNG, jak i dostawy dla gazu z szelfu norweskiego, tam PGNiG zwiększa produkcję, uzyskuje nowe koncesje. Nie musimy się martwić o gaz i kontrakty i nie przewidujemy przedłużenia długoterminowego z Gazpromem, który wygasa w 2022 roku – oświadczył polityk.
Naimski: Kamień milowy ku budowie Baltic Pipe. Kontrakt na pół miliarda złotych