– Domagamy się pilnego otwarcia rozmów dotyczących proekologicznych technologii w sektorze wytwarzania, które obniżą koszty funkcjonowania NABE, zmniejszą emisje CO2 i ogólny wpływ na środowisko, przy zachowaniu suwerenności energetycznej – pisze Bogdan Tkocz z komitetu protestacyjno-strajkowego Taurona.
Przedstawiciele związków zawodowych odnoszą się ze zrozumieniem do planów Ministerstwa Aktywów Państwowych wobec wydzielenia aktywów węglowych do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, mając świadomość obecnej sytuacji w Unii Europejskiej i globalnych trendów.
Wieloletnie zaniedbania i złe decyzje polityków kolejnych opcji politycznych poskutkowały bezrefleksyjnym przyjmowaniem restrykcyjnych przepisów z zakresu polityki energetyczno-klimatycznej bez odpowiednich zabezpieczeń finansowych, które wsparłyby zrównoważoną transformację sektora oraz zabezpieczyły pracowników. Brak odpowiedniej recyrkulacji środków z tytułu handlu uprawnieniami do emisji w systemie EU ETS, tylko pogłębia ten stan. Podchodząc ze zrozumieniem do planów wydzielenia aktywów węglowych, które ma umożliwić nowe, proekologiczne inwestycje w spółkach, dzięki pozyskaniu nowych źródeł finansowania, nie jest dla nas zrozumiałe odrzucenie działań na rzecz zastępowania źródeł węglowych źródłami zasilanymi gazem ziemnym. Nie akceptujemy formuły, w której biorąc pod uwagę dostępne technologie służące obniżaniu emisji z bloków węglowych, oraz całkowity rachunek ekonomiczny i kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym, rząd chce uzależnić polski sektor energetyczny od importowanego gazu ziemnego. Eksperci wskazują, że przy obecnych planach rozwoju technologii gazowych w elektroenergetyce, ciepłownictwie i w ogrzewnictwie gospodarstw domowych, w ciągu kilku lat znów uzależnimy się od importu gazu z Rosji, lub co gorsza od rosyjskiego gazu redystrybuowanego przez Niemcy. Gaz powinien pochodzić, z kierunków, które realizują Polski interes geopolityczny w ilościach niezbędnych aby między innymi obniżyć import węgla z Rosji.
Biorąc pod uwagę powyższe i rozumiejąc wyzwania stojące przed rządem RP oraz przed zarządami spółek energetycznych domagamy się pilnego otwarcia rozmów dotyczących proekologicznych technologii w sektorze wytwarzania, które obniżą koszty funkcjonowania NABE, zmniejszą emisje CO2 i ogólny wpływ na środowisko, przy zachowaniu suwerenności energetycznej. Oczekujemy przedstawienia wstępnych rozwiązań, które zapewnią bezpieczeństwo finansowe jednostek w NABE po zakończeniu wsparcia z tytułu rynku mocy. Postulaty związków zawodowych, wraz ze wskazanymi obszarami technologiczny zostały opisane w dokumencie powołującym komitet protestacyjno-strajkowy spółek energetyczno-górniczych, okołoenergetycznych i ciepłowniczych podpisanym w dniu 12.05.2021 we Wrocławiu. Ponadto uważa się za konieczne, aby w strukturach NABE, w ramach działań inwestycyjnych w tym podmiocie decyzje były podejmowane w konsensusie pomiędzy stroną społeczną wraz z niezależnymi ekspertami, a stroną rządową i instytutami naukowymi zależnymi od resortów. Tylko taki model umożliwi wypracowanie obiektywnych naukowo i ekonomicznie rozwiązań inwestycyjnych w technologie obniżające emisje CO2 i optymalizację kosztów zakładów, między innymi związanych z zagospodarowaniem odpadów.
Ponadto związki zawodowe domagają się od ministra klimatu i środowiska, ministra aktywów państwowych oraz ministra ds. gospodarki pilnej interwencji w Brukseli ws. znormalizowania systemu EU ETS. Powrotu do jego fundamentalnych założeń i ograniczenie patologicznych sytuacji związanych ze spekulacjami sektora finansowego. W innym wypadku, obserwując działania spółek o kapitale zagranicznym, polskie ciepłownictwo będzie przejmowane w obce ręce, co końcowo poskutkuje znacznym wzrostem ceny ciepła dla obywateli, na co pozwolić nie wolno.
Sasin: Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego to sposób na stabilną transformację (ROZMOWA)