BezpieczeństwoOpinie

Eksperci przy NATO: Dekarbonizacja sił zbrojnych państw Sojuszu skomplikuje logistykę energetyczną

Dekarbonizacja sił zbrojnych państw NATO skomplikuje logistykę energetyczną. Jednocześnie sojusznicy, ​​w obliczu rosnącej presji ze strony opinii publicznej, mogą zdecydować się na pośpieszne przyjęcie konkurencyjnych technologii. Może to negatywnie wpłynąć na operacyjność Sojuszu, osłabiając tym samym jego funkcje odstraszania i obrony – piszą Dominik P. Jankowski i Julian Wieczorkiewicz, eksperci ds. polityki i bezpieczeństwa przy NATO*.

Koncepcja strategiczna, przyjęta przez NATO w 2022 roku, uznaje zmiany klimatyczne jako “decydujące wyzwanie obecnych czasów”. Państwa członkowskie zobowiązały się m.in. do ochrony klimatu poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych, poprawę efektywności energetycznej, inwestycje w OZE i zielone technologie. To wszystko ma się odbyć przy zachowaniu skuteczności militarnej, sprawności wojsk i funkcji odstraszania, jaką pełni NATO.

Zdaniem Dominika P. Jankowskiego i Juliana Wieczorkiewicza, ekspertów ds. polityki i bezpieczeństwa przy NATO, realizacja tych celów będzie wymagała opracowania przyszłego koszyka energetycznego NATO na erę po odejściu od ropy naftowej. – Ten miks energetyczny nowej generacji, często określany jako „operacyjna koncepcja energetyczna”, będzie oparty na zrównoważonych źródłach energii. W rzeczywistości różne rodzaje materiałów będą wymagane w różnych obszarach operacyjnych. Może to skomplikować przyszły łańcuch dostaw energii dla sił zbrojnych NATO i kładzie dodatkowy nacisk na konieczność wypracowania odpowiednich standardów interoperacyjności. Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawę, technologia potrzebna do zapewnienia tej transformacji energetycznej jest opracowywana przez sektor prywatny – piszą eksperci.

– Uzgodnienie wizji przyszłego projektu paliwowo-energetycznego oraz przyjęcie nowych standardów ma ogromne znaczenie dla zapewnienia spójności sojuszy. Byłby to również bardzo potrzebny sygnał dla przemysłu obronnego, aby zapewnić spójność decyzji i sił NATO. Takie kroki mogłyby również zagwarantować, że dekarbonizacja tych sił nie będzie miała negatywnego wpływu na zdolność obrony sojuszu – zaznaczają.

Jankowski i Wieczorkiewicz podkreślają, że NATO musi zachować czujność i nie zastępować starych zależności nowymi. – Zrównoważone źródła energii wymagają produkcji minerałów i pierwiastków ziem rzadkich. Miejsca wydobycia i przerobu tych surowców są silnie skoncentrowane, znacznie bardziej niż w przypadku ropy i gazu. W rzeczywistości są one zlokalizowane głównie w krajach, które są strategicznymi konkurentami NATO, a mianowicie w Chińskiej Republice Ludowej i Rosji, oraz w niestabilnych regionach – czytamy.

– Osiągnięcie celów klimatycznych, które leżą u podstaw wymaganej transformacji energetycznej, przełoży się na gwałtowny wzrost zapotrzebowania na wiele minerałów. Państwa NATO powinny stworzyć własne, niezawodne łańcuchy dostaw minerałów krytycznych i pierwiastków ziem rzadkich oraz wdrożyć koncepcje gospodarki obiegu zamkniętego w celu ich recyklingu. Wymagałoby to również inwestycji w badania sposobów ograniczenia ich wykorzystania lub nawet zastąpienia w procesach wytwarzania zrównoważonych źródeł energii. NATO powinno również patrzeć na pierwiastki ziem rzadkich i minerały krytyczne przez pryzmat bezpieczeństwa  oraz obrony – piszą Jankowski i Wieczorkiewicz.

Autorzy tekstu wyliczają rozwiązania, które ich zdaniem pomogłyby NATO skutecznie przejść transformację energetyczną. – Po pierwsze, członkowie NATO powinni zobowiązać się do przyspieszenia dywersyfikacji źródeł energii w celu jak najszybszego uniezależnienia się od rosyjskich paliw kopalnych. Po drugie, muszą zwiększyć odporność energetyczną poprzez zachowanie bezpieczeństwa dostaw i zmniejszanie obecnych oraz potencjalnych przyszłych zależności energetycznych. Po trzecie, sojusznicy powinni usprawnić łańcuch dostaw paliw NATO, w tym system rurociągów, który jest w stanie transportować zrównoważone paliwo lotnicze – na wschodniej flance sojuszu. Po czwarte, sojusznicy muszą zwiększyć inwestycje w technologie niezbędne do transformacji energetycznej – zaznaczają eksperci.

*Dominik P. Jankowski jest ekspertem ds. polityki bezpieczeństwa i przyszłym doradcą ds. polityki w biurze sekretarza generalnego NATO. Julian Wieczorkiewicz jest szefem sekcji politycznej w Stałym Przedstawicielstwie RP przy NATO. Cały tekst można znaleźć tutaj.

Opracował Jędrzej Stachura

Winiarski: W co gra Orban, czyli o węgierskim „veto” dla Finlandii i Szwecji w NATO

 


Powiązane artykuły

Ukraiński żołnierz niesie 155 mm pocisk artyleryjski przed ostrzelaniem rosyjskich pozycji z dostarczonej przez USA haubicy M777 w obwodzie charkowskim na Ukrainie, foto: AP Photo/Evgeniy Maloletka

Ukraina otwiera front dla testów zagranicznej broni przeciwko Rosji

Ukraina otwiera nowy rozdział w międzynarodowej współpracy obronnej. Państwowa grupa Brave1 ogłosiła program, w ramach którego zagraniczne firmy zbrojeniowe będą...

Atak hybrydowy Rosji na Bałtyku. Ekspert: Moskwa daje sygnały NATO

Moskwa dopuszcza się szeregu działań hybrydowych wymierzonych w NATO. Jednym z nich jest zagłuszanie sygnału GPS Morzu Bałtyckim, które ostatnio...

NBC podważa sukces Trumpa. Zniszczono tylko jeden ośrodek nuklearny

Po ataku na irańskie ośrodki nuklearne Donald Trump zadeklarował pełen sukces. NBC powołując się na kontakty w administracji USA, twierdzi,...

Udostępnij:

Facebook X X X