Komunikat ze szczytu NATO w Wilnie zawiera zapisy o wsparciu sojuszników na rzecz ochrony infrastruktury krytycznej na morzu między innymi przez powołanie nowej agendy. W polskim przypadku chodzi na przykład o Baltic Pipe, a kontekst to sabotaż Nord Stream 1 i 2 oraz kryzys energetyczny podsycany przez Rosjan. W komunikacie pojawiają się także wzmianki o zagrożeniu z Chin.
– Zagrożenie dla podmorskiej infrastruktury krytycznej jest realne i rośnie. Będziemy identyfikować i zmniejszać nasze strategiczne wrażliwości oraz zależności w odniesieniu do naszej infrastruktury krytycznej, a także przygotowywać się, odstraszać i bronić przed wykorzystaniem energetyki w celu zastraszania oraz innymi taktykami hybrydowymi stosowanymi przez aktorów krajowych i niekrajowych – czytamy w komunikacie ze szczytu w punkcie 65.
– Jakikolwiek celowy atak na infrastrukturę krytyczną sojuszników spotka się ze zjednoczoną i zdecydowaną odpowiedzią – deklarują państwa NATO. – Ma to zastosowanie także do podmorskiej infrastruktury krytycznej – czytamy dalej.
– Ochrona krytycznej infrastruktury podmorskiej na terytorium sojuszników pozostaje odpowiedzialnością państw członkowskich, podobnie jak wspólne zaangażowanie. NATO jest jednak gotowe wesprzeć sojuszników, jeśli i kiedy zostanie o to poproszone – można przeczytać w komunikacie.
– Zgodziliśmy się ustanowić Morskie Centrum na rzecz Bezpieczeństwa Krytycznej Infrastruktury Podmorskiej w ramach Dowództwa Morskiego NATO (MARCOM) – deklarują sojusznicy. – Zgodzilismy się także stworzyć sieć zbliżającą NATO, sojuszników, sektor prywatny i innych odpowiednich aktorów w celu poprawy wymiany informacji i najlepszych praktyk – kończą.
W punkcie 68 państwa NATO wspominają o znaczeniu bezpieczeństwa energetycznego dla bezpieczeństwa w ogóle. – Kryzys energetyczny celowo podsycany przez Rosję podkreślił znaczenie stabilnych i godnych zaufania dostaw surowców oraz dywersyfikacji szlaków, dostawców oraz źródeł – napisali autorzy komunikatu. – Będziemy nadal rozwijać zdolność NATO do wsparcia władz krajowych na rzecz ochrony krytycznej infrastruktury energetycznej. Będziemy zapewniać bezpieczne, odporne i zrównoważone dostawy do naszych sił zbrojnych. Przystosowując sojusz do trwającej transformacji energetycznej zapewnimy możliwości militarne, efektywność i interoperacyjność. Sojusznicy dywersyfikują i będą dalej dywersyfikować dostawy surowców w zgodzie z ich potrzebami i warunkami – piszą.
Co ciekawe, państwa NATO wspominają także o zagrożeniu dla infrastruktury krytycznej z Chin. – Chińska Republika Ludowa wykorzystuje szeroki zakres politycznych, ekonomicznych i militarnych narzędzi by wzmocnić swe globalne oddziaływanie i projekcję siły, pozostając nieprzejrzysta w sprawie jej strategii, celów oraz rozbudowy militarnej – czytamy w punkcie 23. – Wrogie hybrydowe i cybernetyczne operacje Chin oraz ich retoryka konfrontacji i dezinformacja są wymierzone w sojuszników oraz szkodzą ich bezpieczeństwu. ChRL chce kontrolować kluczowe sektory technologiczne i przemysłowe, infrastrukturę krytyczną oraz surowce krytyczne oraz łańcuchy dostaw. Wykorzystuje lewar ekonomiczny do stworzenia strategicznych zależności i wzmocnienia swego wpływu. Zabiega o podważenie porządku międzynarodowego opartego o zasady, także w obszarach przestrzeni kosmicznej, cyberprzestrzeni i morskiej – dodają autorzy.
26 września 2022 roku doszło do sabotażu gazociągów Nord Stream 1 i 2 na Morzu Bałtyckim. Chociaż nadal nie ustalono sprawców, Unia Europejska i NATO wzmocniły współpracę na rzecz ochrony infrastruktury krytycznej. Polska wprowadziła też prawo pozwalające strzelać do zagrożeń dla infrastruktury tego rodzaju, jak gazociąg Baltic Pipe z Norwegii.
NATO / Wojciech Jakóbik