Niemcow: Umowa gazowa Rosja-Chiny to afera i przykład rusofobii

12 listopada 2014, 14:06 Energetyka

Na profilu Studio Wschód TVP na Facebooku pojawił się przekład komentarza Borysa Niemcowa na temat nowego porozumienia gazowego Chiny-Rosja.

Wschodni Program Gazowy Gazpromu.

– Strata w wysokości 60 mld USD i żadnych podatków do budżetu. Po raz kolejny ogłoszono, że kontrakt stulecia został podpisany. Wcześniej mówiono nam, że kontrakt podpisano w maju, ale teraz okazuje się, że w listopadzie. Ok, niech będzie listopad. Opierając się na oficjalnych cyfrach wymienionych przez Putina i Gazprom policzmy, ile będzie ten kontrakt stulecia Rosję kosztował. Chodzi o eksport 38 mld m3 gazu przez 30 lat. Cena o której mówiono w maju miała wynosić 400 mld USD. Ponieważ jednak od maja cena ropy naftowej spadła o 25%, a cena gazu powiązana jest z cenami ropy, wartość kontraktu w tej chwili wynosi nie 400 a 300 USD – ocenia rosyjski opozycjonista cytowany przez Studio. – W efekcie cena rosyjskiego gazu dla Chińczyków wynosi 260 USD za 1000 m3 (300 mld/ 38×30). To dużo mniej niż płacą Europa i Ukraina. Na zagospodarowanie dwóch złóż gazu oraz przesył do Chiny konieczne są inwestycje w wysokości 55 mld. O takiej sumie mówił Putni i kilkakrotnie wymieniał ją Gazprom. Gazprom nie ma na tę inwestycje pieniędzy, dług koncernu wynosi 50 mld USD, a tutaj jeszcze Chińczycy odmówili uiszczenia przedpłaty w wysokości 25 mld USD. Jedynym wyjściem jest wzięcie kredytu. Załóżmy, że Chińczycy zgodzą się pożyczyć 55 mld USD na 30 lat, na zwyczajowy procent – 5% rocznie. W ten sposób Gazprom będzie musiał za 30 lat zwrócić im 95 mld USD. Koszty własne wydobycia gazu w Jakucji wynoszą zgodnie z danymi Gazpromu 80-100 dolarów za 1000 m3. Wysokie koszty własne związane są trudnymi warunkami klimatycznymi i trudnodostępnymi złożami. Następnie gaz trzeba przesłać chociażby do Błagowieszczańska na granicy z Chinami, czyli na odległość 2200 km.

– Nawet jeżeli wziąć środkowoeuropejską cenę przesyłu 5-6 USD (chociaż realnie będzie ona wyższa) na 100 km koszty własne przesyłu wyniosą 132 USD. Ogółem wydobycie + transport = 232 dolary. Ale to nie wszystko. Trzeba jeszcze obsługiwać kredyt – to 84 dolary na 1000 m3 ( 95 mld/1 trylion 140 mld metrów 3)x1000). Ogółem koszty własne Siły Syberii wyniosą: 100 + 132 + 84 = 316$!!! I to bez żadnych podatków, ani kopiejki do budżetu ze sprzedaży surowca. Putin już zwolnił Siłę Syberii z podatku od wydobycia. Ale trzeba będzie także znieść cła eksportowe. Teraz to widać wyraźnie. W sumie do sprzedaży 1000 m3 gazu do Chin trzeba będzie dopłacić 56 dolarów. W ciągu 30 lat strata przekroczy 60 mld USD, a budżet nic nie dostanie. Takiej afery Rosja jeszcze nie widziała – twierdzi Niemcow. – Argument, że w ten sposób powstaną na Syberii nowe miejsca pracy jest słaby. Przemysł gazowniczy nie wymaga zbyt wielu robotników. Jeżeli uda się zatrudnić 30 tysięcy to będzie sukces, a na Syberii to niewiele. 60 mld USD strat i zerowych wpływów do budżetu, 30 tysięcy nowych miejsc pracy nie zrekompensuje. Tak naprawdę Rosjanie staną się sponsorami dostarczającemu Chińczykom tani gaz.

– Chcieliście przykładu rusofobii? Trudno o lepszy – puentuje Rosjanin.

Redakcja BiznesAlert.pl poleca naszym czytelnikom śledzenie profilu Studio Wschód TVP na Facebooku!