Przedstawiciele niemieckiego przemysłu gazowego oraz eksperci z zadowoleniem przyjęli informacje o tym, że Gazprom będzie mógł wykorzystać statki kotwiczone w budowie Nord Stream 2.
Niemcy się cieszą
– Niemiecki przemysł gazowy z zadowoleniem przyjmuje decyzję Duńskiej Agencji Energii, pozwalająca układać gazociąg Nord Stream 2, przy wykorzystaniu statków kotwiczonych w duńskiej strefie budowy – powiedział Timm Keller, dyrektor wykonawczy stowarzyszenia Zukunft Erdgas.
W opinii Kellera, mimo iż udział gazu w Europie Zachodniej nie ulegnie zmianie w najbliższych latach, to w wyniku zmniejszenia produkcji na terenie Europy, pojawi się konieczność zwiększenia importu nawet o 120 mld m sześc. rocznie. Tu według Kellera może pomóc Nord Stream 2.
Korzystnie o decyzji duńskiej wypowiedział się również Andre Wolf, naukowiec z Hamburg Institute for World Economy.
– Chociaż tranzytu lądowego poprzez terytorium nie można całkowicie porzucić, istnieje nowa umowa przesyłowa między Rosją a Ukrainą, ale z punktu widzenia Europy Zachodniej i Niemiec Nord Stream 2 będzie kolejną gwarancja, aby nie angażować się w spory między Rosją a państwami trzecimi dotyczącymi dostaw źródeł energii – powiedział Wolf.
Ponadto Wolf zauważył zmniejszenie odległości między rosyjskimi polami gazowymi a klientami w Niemczech co obniży koszt paliwa w Europie Zachodniej.
Zaznaczył, że europejski rynek gazu jest dość zliberalizowany, a Nord Stream 2 przyczyni się do rozwoju konkurencji. Według niego tańsza produkcja i transport gazu wywrą presję na cenach rynkowych w Europie, a tym samym odciążą konsumentów.
Intefrax/Mariusz Marszałkowski
Marszałkowski: Czy flota Gazpromu płynie na odsiecz Nord Stream 2? (FELIETON)