Niemiecki koncern energetyczny EnBW, który posiada wygaszone elektrownie jądrowe w Neckerwestheim, Obrigheim i Philippsburg ogłosił, że ponowne uruchomienie nieczynnych elektrowni jądrowych jest wykluczone. Spółka uważa również, że budowa nowych reaktorów jest w Niemczech nierealna.
– Stan demontażu naszych pięciu reaktorów jądrowych jest praktycznie nieodwracalny – powiedział szef energetyki jądrowej EnBW Jörg Michels. – My nie wierzymy, że budowa nowych elektrowni jądrowych w Niemczech będzie rozwiązaniem problemów z zaopatrzeniem w energię. Nawet przy optymalnej współpracy z polityką i władzami budowa potrwa ponad dziesięć lat.
Najpóźniej wygaszony reaktor w Niemczech to Neckerwestheim II, którego właścicielem jest EnBW. Firma przyznała, że zdemontowała tam już ważne elementy zakładu.
Niemieckie partie opozycyjne CDU i CSU chcą zbadać, w jaki sposób można przywrócić działanie reaktorów, które zostały wyłączone z sieci. Chadecy mają dobre szanse na przejęcie władzy w Niemczech w wyborach do Bundestagu 23 lutego 2025 roku.
Tagesschau / Aleksandra Fedorska
Scholz w Kijowie nie zapowiedział nowego wsparcia i powtarzał stare obietnice. W Niemczech oburzenie