Mądry Niemiec po szkodzie? Większość chciałaby powrotu atomu

16 kwietnia 2024, 08:30 Alert

Niemcy wyłączyły ostatnie trzy elektrownie jądrowe w kwietniu 2023 roku. Sondaż Verivox pokazuje jednak, że większość wycofałaby się z tej decyzji, gdyby to było możliwe.

Elektrownia jądrowa Isar. Fot. Wikimedia Commons.
Elektrownia jądrowa Isar. Fot. Wikimedia Commons.

Rok po wyłączeniu ostatniego reaktora ponad połowa Niemców ankietowanych przez Verivox cofnęłaby decyzję o odejściu od energetyki jądrowej. 51,6 procent tak by zrobiło. 28,4 procent – nie. Ankieta RTL pokazuje, że 58 procent Niemców uważa odwrót od atomu za błąd. W niektórych landach wschodnich ten wskaźnik sięga 78 procent.

Mimo to minister klimatu i środowiska Robert Habeck odpowiedzialny za decyzję o przedłużeniu pracy ostatnich trzech elektrowni jądrowych na sezon grzewczy 2022/23 ze względu na kryzys energetyczny zapewnia, że nie ma zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii.

Resort klimatu Niemiec planuje inwestycje w energetykę gazową, która ma elastycznie uzupełniać rosnącą podaż z energetyki odnawialnej. Veronika Grumm, ekonomistka cytowana przez Der Spiegel, uważa, że utrzymanie elektrowni jądrowych w Niemczech obniżyłoby ceny energii o 8-12 procent. Krytycy wyłączenia atomu podkreślają rosnącą zależność Berlina od importu energii, który sięgnął w 2023 roku 11,8 mld kilowatogodzin i sprawił, że Niemcy miały ujemny bilans energetyczny po raz piewszy od 2006 roku.

Jednakże wznowienie pracy elektrowni jądrowych byłoby kosztowne i wymagałoby także odbudowy wygaszanego od lat łańcucha dostaw energetyki tego typu. Ostatnie elektrownie Isar 2, Neckarwestheim 2 i Emsland zostały wyłączone 15 kwietnia 2023 roku i nie ma planów wznowienia ich pracy, pomimo rosnącej liczby takich głosów opozycji względem rządu z ministrem Habeckiem w składzie.

Spiegel / Wojciech Jakóbik

Kędzierski: Polacy mogliby wejść do Rafinerii Schwedt, ale Niemcy nie chcą zaognienia z Rosją (ROZMOWA)