Ministerstwo Gospodarki zasugerowało władzom lokalnym opłatę od operatorów energetyki wiatrowej. Rządy federalne i stanowe zgodziły się również na rozbudowę energetyki wiatrowej na morzu.
Federalny minister gospodarki Peter Altmaier (CDU) zaproponował opłatę od operatorów farm wiatrowych i obniżanie taryfy energii elektrycznej dla gmin. Opłata taka miałaby być obowiązkowa, a operatorzy mieliby decydować o taryfach energii elektrycznej.
Zgodnie z propozycją Altmaiera operatorzy nowych farm wiatrowych powinni oferować roczną opłatę w wysokości 0,2 centów za kilowatogodzinę. W zależności od lokalizacji i wydajności może to oznaczać średnią płatność w wysokości 20 000 euro. Odpowiednie gminy miałyby tę swobodę do dyspozycji. Operatorzy mogliby również oferować tak zwane taryfy energii elektrycznej dla obywateli, które nie mogą przekraczać 90 procent lokalnej podstawowej taryfy za media. Klienci powinni zatem płacić od 100 do 200 euro mniej każdego roku. Pakiet klimatyczny, który niemiecki rząd federalny ostatecznie zatwierdził w grudniu, przewiduje, że obywatele będą uczestniczyć w zyskach energii wiatrowej.
Jak ogłosiło także Federalne Ministerstwo Gospodarki, rząd federalny i landy położone nad morzami zgodziły się również na rozszerzenie energetyki wiatrowej na morzu. Do 2030 roku na Morzu Północnym i Bałtyku ma powstać 20 gigawatów nowych mocy. Poprzedni cel to 15 gigawatów. Umowa zostanie również przyjęta przez operatorów systemów przesyłowych w celu zagwarantowania planowania, zatwierdzania i budowy linii i morskich farm wiatrowych.
Zeit/Michał Perzyński