Niemcy nie chcą embargo unijnego na surowce Rosji i odpowiadają Polsce, która ma swój plan

28 marca 2022, 15:00 Alert

Kanclerz Niemiec odpowiada na krytykę za brak poparcia embargo unijnego na surowce z Rosji w odpowiedzi na atak na Ukrainę. Przekonuje, że polityka odchodzenia stopniowego jest bardziej przemyślana.

Olaf Scholz. Źródło Flickr
Olaf Scholz. Źródło Flickr

– Wielu, którzy publicznie mówią o tym, co należałoby zrobić, sami nadal importują z Rosji gaz, ropę i węgiel. I sami nie podjęli jeszcze decyzji w tej sprawie. Pokazuje to, że decyzja, którą podejmujemy, jest bardzo przemyślana – powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz w odpowiedzi krytykom braku jego poparcia embargo unijnego.

Ukraina zaapelowała o blokadę dostaw węglowodorów z Rosji w celu podkopania jej budżetu za inwazję rozpoczętą 24 lutego. Polska, Litwa i kilka innych krajów apeluje o unijne embargo na gaz i ropę z Rosji. Austria, Niemcy i Włochy opowiadają się przeciwko niemu ostrzegając przed konsekwencjami gospodarczymi.

Niemcy zadeklarowały, że stopniowo porzucą rosyjski węgiel, ropę (do końca roku) i gaz (do połowy 2024 roku). Polska zamierza porzucić gaz z Rosji do końca roku. Premier RP zapowiedział plan szybkiego odejścia od pozostałych surowców rosyjskich w tym tygodniu.

Zdaniem Olafa Scholza polityka stopniowego odejścia od surowców rosyjskich jest „przemyślana”.

Deutsche Welle/Wojciech Jakóbik