AlertAtomEnergetyka

Niemieckie koncerny walczą o odszkodowania za przedwczesne odejście od atomu

Protesty przeciwko atomowi w Niemczech. Fot. Pixabay

Protesty przeciwko atomowi w Niemczech. Fot. Pixabay

Vattenfall i RWE nalegają na odszkodowanie w wysokości setek milionów euro za przedwczesne wyłączenie reaktorów jądrowych w Niemczech. Krytycy twierdzą, że to konsekwencja kursu niemieckiej polityki energetycznej. Jest to kolejny punkt zapalny w niemieckiej koalicji rządzącej.

Odszkodowania za odejście od atomu

Po katastrofie reaktora w Fukushimie w 2011 roku w ciągu kilku miesięcy rząd federalny zdecydował, że elektrownie atomowe w Niemczech muszą być odłączane od sieci szybciej niż wcześniej planowano. W ten sposób państwo interweniowało w prawa własności przedsiębiorstw. Sposób, w jaki przedsiębiorstwa powinny otrzymywać za to rekompensaty, jest nadal niedostatecznie uregulowany, co orzekł Federalny Trybunał Konstytucyjny, który domaga się nowych przepisów w tym obszarze. Z pierwotnych 17 elektrowni jądrowych tylko sześć nadal działa. Należą one do koncernów EnBW, Eon oraz RWE. Powinny one przejść w tryb offline najpóźniej do końca 2022 roku. Zamiast atomu Niemcy coraz częściej korzystają z energii odnawialnej, elektrowni gazowych oraz węglowych.

Vattenfall złożył skargę konstytucyjną w Karlsruhe. W 2011 roku szwedzka grupa ostatecznie musiała wyłączyć z sieci elektrownie jądrowe w Krümmel i Brunsbüttel. Jednak dostawca nadal był uprawniony do pewnych wolumenów energii elektrycznej, które mógł wytwarzać w Niemczech. Według własnych informacji Vattenfall może przekazać te prawa innym firmom jądrowym jedynie na bardzo niekorzystnych warunkach. Za utracone zyski firma oczekuje rekompensaty rzędu milionaów euro. Branża borykała się również z inwestycjami, które stały się bezcelowe wraz z wygaszaniem atomu.

Eon, który ma również udziały w elektrowni Krümmel, z zadowoleniem przyjmują fakt, że sędziowie konstytucyjni ponownie polecają rządowi federalnemu stworzenie jasnych i prawnie bezpiecznych regulacji dotyczących pozostałej ilości energii elektrycznej. RWE, z elektrownią jądrową w Mülheim-Kärlich, która została ostatecznie zamknięta w 2004 roku, również chce zbadać wyrok. – Według wstępnej oceny, nasza sytuacja prawna na pewno nie ulegnie pogorszeniu – mówi dyrektor finansowy Markus Krebber. Grupa oczekuje odszkodowania w wysokości kilkuset milionów euro.

Jak dotąd rząd powiedział, że wiarygodna jest kwota kilkuset milionów euro. Ale to nie powinno być znane do 2023 roku. W takim razie wiesz, ile obiecanych ilości energii elektrycznej korporacje naprawdę nie były w stanie wyprodukować. Rekompensata zależy również od cen energii elektrycznej i kosztów wytwarzania. Minister środowiska Svenja Schulze (SPD) mówi, że rząd federalny chce teraz dokładnie przeanalizować wyrok i „szybko wprowadzić przepisy”.

Były minister środowiska Jürgen Trittin (Zieloni) ostro skrytykował politykę kanclerz Angeli Merkel (CDU). – To kosztowna spuścizna po nieobliczalnej polityce nuklearnej Merkel – powiedział polityk. W 2000 roku jako minister środowiska negocjował on wstępny konsensus w sprawie odejścia od atomu z operatorami elektrowni jądrowych. Dopiero przedłużenie terminu, o którym zdecydowano w 2010 roku, dało korporacjom prawo do odszkodowania. Są też kłopoty w rządzącej koalicji. – Proszę przesłać fakturę z Vattenfall bezpośrednio na Klingelhöferstrasse 8 (adres siedziby CDU w Berlinie – red.) – napisał na Twitterze Lars Castellucci, członek Bundestagu z SPD. Die Linke z kolei podkreśla, że ​​społeczeństwo i tak płaci za odpady radioaktywne i końcowe składowanie. – Korporacje, które już zarobiły miliardy, dostają jeszcze więcej pieniędzy – argumentował lider partii Bernd Riexinger. Federacja na rzecz Środowiska i Ochrony Przyrody w Niemczech (BUND) oskarża koncerny atomowe o „chciwość zysku”.

Sueddeutsche Zeitung/Michał Perzyński

Perzyński: Czy zawsze warto słuchać protestujących? Przypadek atomu w Niemczech


Powiązane artykuły

Stacja ładowania Ekoen na MOP. Fot. Ekoen

Polska firma zwycięzcą mega przetargu na szybkie ładowarki przy sieci dróg TEN-T

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnęła przetarg na dzierżawę terenów pod ogólnodostępne stacje ładowania samochodów elektrycznych dużej mocy w...

Rośnie ryzyko ataków na statki na szlakach Bliskiego Wschodu

Po amerykańskim ataku na irańskie instalacje nuklearne wzrosło ryzyko dla żeglugi w rejonie Półwyspu Arabskiego, co spotęgowało obawy o bezpieczeństwo...
Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Udostępnij:

Facebook X X X