Ile Niemcy zapłacą za odejście od węgla? Analitycy rozważają różne scenariusze

24 września 2019, 12:15 Alert

Aukcje mające na celu zamknięcie niemieckich elektrowni węglowych mogą kosztować państwo około 1,2 miliarda euro do 2030 roku, ale mogą okazać się niewystarczające, aby zrealizować plan odejścia od węgla.

Elektrownia węglowa Niederaussem / fot. Wikimedia Commons

Ile będzie kosztowało odejście od węgla?

Na początku września niemieckie Ministerstwo Gospodarki opublikowało projekt ustawy o zaprzestaniu wydobycia węgla kamiennego. Operatorzy mają oferować oferty od 2020 roku, w jakiej cenie są gotowi wycofać swoje zakłady z eksploatacji. Instytut analizy rynku energetycznego Aurora Energy Research obliczył, co oferuje się operatorom elektrowni, którzy musieliby wziąć udział w aukcji i skonkludował, że aukcje będą kosztowały państwo około 1,2 mld euro. Analiza pokazuje też, że maksymalne ceny przewidziane w przetargach mogą spowodować zaniżenie stawek w celu wycofania około 13 GW mocy z elektrowni węglowych zgodnie z planem do 2030 roku.

– Nasze obliczenia modelowe pokazują, że wymogi regulacyjne mają znaczący wpływ na wyniki aukcji, a tym samym na sukces odejścia od węgla – mówi Hanns Koenig z Aurora Energy Research. – Jeśli na przykład założymy maksymalną cenę 150 tysięcy euro za megawat, na pierwszej aukcji w 2022 roku wpłynie wystarczająca liczba ofert, aby zamknąć planowaną liczbę elektrowni. Spośród nich trzy czwarte byłoby w północnych Niemczech, ponieważ jest tam więcej starszych obiektów, które działają stosunkowo nierentownie. Byłby to pożądany efekt aukcji, ponieważ na północy mamy więcej mocy wytwórczych niż na południu. Jednak w drugiej rundzie licytacji w 2024 roku wszystkie oferty byłyby powyżej ceny maksymalnej. W 2027 roku co najmniej 64 procent wyłączonych wówczas przetargów zostanie osiągniętych w drodze aukcji, 2030 ponownie 100 procent, ponieważ starsze elektrownie nie otrzymają rekompensaty zgodnie z planami Ministerstwa. Ogólnie rzecz biorąc, około 2,2 gigawata musiałoby zostać wycofanych z eksploatacji zgodnie z wymogami regulacyjnymi za maksymalną cenę. Jeśli ustali się wyższą cenę maksymalną, konieczne będzie mniej przymusowych zamknięć, a zatem ryzyko wdrożenia będzie niższe; jednak w rezultacie zmniejszyłaby się efektywność kosztowa – mówi ekspert.

– Rozważając maksymalną cenę aukcji likwidacyjnych, rząd stoi przed pewnym dylematem. Z jednej strony pułapy cenowe mogą ograniczyć ryzyko kosztów dla podatnika, z drugiej strony grozi to pozwami ze strony operatorów. Komisja węglowa chciała temu zapobiec właśnie dzięki swojemu planowi odejścia od węgla. Spory prawne mogą nie tylko prowadzić do dodatkowych kosztów dla państwa, na przykład przez dodatkowe rekompensaty, ale przede wszystkim pociągać za sobą ryzyko znacznych opóźnień w odejściu od węgla – mówi Hanns Koenig.

Aurora Energy Research/Michał Perzyński

Koenig: Transformacja energetyczna na gazie, coraz bardziej zielonym (ROZMOWA)