Aby bilansować swój system produkcji energii elektrycznej, który w połowie opiera się na produkcji prądu z OZE, Niemcy musieliby zbudować blisko 50 elektrowni gazowych, które jak akcentują, w przyszłości będzie można także zasilać wodorem.
– Jednak plany te legną w gruzach ze względu na przedłużający się kryzys budżetowy rządu – podaje portal Euractiv.
Budowa elektrowni nie jest możliwa bez wsparcia państwa, które powinno wynieść 7 miliardów euro rocznie. Jednak tych pieniędzy już nie ma w budżecie, dlatego też Niemcy zamierzają kontynuować eksploatację elektrowni węglowych.
Niemiecki budżet ma poważne problemy po orzeczeniu niemieckiego sądu najwyższego, które ograniczyło rządowe korzystanie z linii kredytowych zatwierdzonych na poczet kryzysu COVID-19. Niemiecki Trybunał Konstytucyjny orzekł, ze Niemcy nie mogą wykorzystać 60 miliardów euro, które przeznaczyły na walkę z kryzysem covidowym.
Euractiv / Aleksandra Fedorska
Niemieckie rafinerie trują i chcą truć powietrze dalej za pozwoleniem niemieckich landów