Niemiecki rząd uzgodnił wysokość nowego podatku od emisji CO2 dla transportu i ciepłownictwa, który ma wejść w życie w przyszłym roku i będzie wynosił 25 euro za tonę, o czym poinformowali niemiecki minister gospodarki i energii Peter Altmaier oraz minister środowiska Svenja Schulz.
Podatek od emisji CO2
Ministrowie stwierdzili, że dochód z podatku od emisji dwutlenku węgla, który ma podnieść ceny benzyny o 7 centów za litr, pomógłby zrównoważyć wzrost krajowej opłaty z tytułu zielonej energii EEG, która wspomaga rozwój OZE. W październiku ubiegłego roku Niemcy postanowiły rozszerzyć podatek od emisji dwutlenku węgla na transport i ciepłownictwo, sektory nieobjęte unijnym systemem handlu uprawnieniami do emisji.
Pierwotnie podatek ten miał wynosić 10 euro za tonę, jednak ostatecznie zdecydowano się na podniesienie go do 25 euro za tonę, a do 2025 roku ma on zostać podniesiony do 55 euro za tonę. Podatek podniesie ceny oleju napędowego i oleju opałowego do odbiorców o 7-8 centów za litr, a gazu ziemnego o 5 euro/MWh dla odbiorców końcowych. Teraz rozwiązania te musi przyjąć Bundestag. – Dzisiejsze decyzje pokazują, że można połączyć ochronę klimatu i sprawiedliwość społeczną – powiedziała minister środowiska Svenja Schulze.
S&P Platts/Michał Perzyński
Perzyński: Niemcy uderzą w emisje CO2 swoją najpotężniejszą bronią – podatkami