Dane Federalnego Urzędu Statystycznego wskazują na wzrost przeładunków w niemieckich portach około dwóch procent w zeszłym roku. Podczas gdy największy niemiecki port w Hamburgu stracił prawie trzy procent.
Najbardziej wzrosły przeładunki w porcie w Wilhelmshaven. W skali roku był to plus nieco poniżej 16 procent. W Bremerhaven przeładowano około 9 procent więcej towarów i towarów w roku 2024. Nie udało się jedynie w Hamburgu i o dziwo również w Rostock.
Publiczna stacja telewizyjno – radiowa Norddeutscher Rundfunk (NDR) zwróciła uwagę na przeładunek samych kontenerów, gdzie przeładunki wzrosły łącznie o prawie 5 procent. W tej kategorii Hamburg był w stanie odnotować wzrost tylko o jeden procent.
Udział portów niemieckich w ogólnoeuropejskich przeładunkach odpowiada ok. 13–15 procent. Prognozy na 2024 w wielu europejskich portach wskazują niewielki spadek lub stagnację przeładunków ze względu na napięcia geopolityczne, inflację i słabnącą gospodarkę światową.
NDR / Aleksandra Fedorska
Pistorius: obietnica Putina zaprzestania ataków na obiekty energetyczne „nic nie znaczy”