Niemiecki koncern Uniper spisuje na straty prawie miliard euro z powodu zamrożenia gazociągu Nord Stream 2. Jest to spowodowane odejściem kontrahentów, którzy zwrócili się przeciwko Rosji po inwazji na Ukrainę. Firma nie zamierza zawierać nowych długoterminowych kontraktów na zakup gazu z Rosji.
Uniper ujawnił w poniedziałek, że odpisał 695 mln euro pożyczek oraz 292 mln euro funduszy zgromadzonych w ramach projektu Nord Stream 2. Od momentu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę, wartość jego akcji spadła o około 40 procent.
Obecnie firma posiada długoterminowe kontrakty na zakup ok. 35 mld m sześc. gazu, z czego 19 mld m sześc. z Rosji. – Planujemy zrealizować dostawy z Rosji, aby zapewnić Europie bezpieczeństwo energetyczne – czytamy w komunikacie.
Dyrektor finansowy Unipera Tiina Tuomela poinformowała, że firma obecnie nie spodziewa się zakłóceń dostaw gazu z Rosji i zamierza zrealizować dotychczasowe zobowiązania. – Ryzyko przerwy w dostawach jest niskie. Obecnie wszystko wskazuje na to, że będą one realizowane i do tej pory nie ma żadnych oznak ograniczenia – stwierdziła. Dodała, że jeśli dostawy przez Ukrainę zostaną przerwane, import gazu z Rosji do Europy może być realizowany innymi trasami.
Uniper poinformował, że nie zamierza zawierać nowych długoterminowych kontraktów na zakup gazu z Rosji.
Financial Times/Jędrzej Stachura
PIE: Embargo na ropę i surowce Rosji przyniosłoby jej 135 mld dolarów strat rocznie