Sieć radykalnie prawicowej organizacji Reichsbürger (niem. obywatele Rzeszy – przyp. red.) wraz ze zwolennikami teorii spiskowych planowała zamach stanu – w grupie tej znaleźli się obecni i byli żołnierze oraz policjanci, lekarze, sędzia i posłanka partii AfD. W wyniku nalotu policji i służb zatrzymane zostało 25 osób. – Istnieje podejrzenie, że planowano zbrojny atak na organy konstytucyjne – napisał minister sprawiedliwości.
Prawica szykowała zamach stanu w Niemczech
W środę rano niemiecka prokuratura federalna zatrzymała w trakcie obławy 25 osób z organizacji Reichsbürger – dobrze znanej niemieckim służbom grupie prawicowych ekstremistów wyznających teorie spiskowe, nieuznających obecnego państwa niemieckiego i odmawiających płacenia podatków. Około 3 tysięcy funkcjonariuszy było rozmieszczonych w jedenastu krajach związkowych i przeszukiwało przedmioty łącznie 52 podejrzanych. Oskarżonym zarzucono, że przygotowywali obalenie państwa i chęć zastąpienia go własną formą rządów. – Członkowie stowarzyszenia są świadomi, że ten projekt może być zrealizowany tylko przy użyciu środków militarnych i przemocy wobec przedstawicieli państwa. Dotyczy to również popełniania zabójstw – czytamy w oświadczeniu niemieckiej prokuratury federalnej.
– Radykałowie chcieli także „eliminować” demokratyczne rządy prawa na poziomie gmin, powiatów i gmin – powiedział prokurator federalny. Centralnym organem grupy jest „rada” kierowana przez arystokratę Heinricha XIII. Spiskowcy chcieli, by był on głową państwa po zamachu. Śledztwo Prokuratury Federalnej skierowane jest także przeciwko czynnemu żołnierzowi Dowództwa Sił Specjalnych (KSK) Bundeswehry oraz kilku rezerwistom Bundeswehry. Wśród podejrzanych oprócz byłych żołnierzy i policjantów są lekarze i sędzia, były poseł z ramienia AfD do Bundestagu. Ugrupowanie miało planować utworzenie państwa w granicach Cesarstwa Niemieckiego z 1871 roku po zniesieniu porządku konstytucyjnego w Niemczech.
Federalny minister sprawiedliwości Marco Buschmann opisał ogólnokrajowy nalot Reichsbürger jako „operację antyterrorystyczną”. – Demokracja się broni. Od dzisiejszego ranka trwa wielka operacja antyterrorystyczna. Istnieje podejrzenie, że planowano zbrojny atak na organy konstytucyjne – napisał w środę rano na Twitterze polityk FDP.
Według prokuratora federalnego członkowie grupy są głęboko przekonani, że Niemcami rządzą obecnie członkowie tzw. głębokiego układu. – W ocenie członków stowarzyszenia wyzwolenie zapowiada rychłą interwencję „układu”, technicznie zaawansowanego tajnego stowarzyszenia rządu, służb wywiadowczych i wojska różnych krajów, w tym Federacji Rosyjskiej i Stanów Zjednoczonych Ameryki – czytamy w oświadczeniu prokuratury federalnej.
Frankfurter Allgemeine Zeitung/Michał Perzyński