Niemcy sprzeciwiają się nakładaniu sankcji na partnerów Gazpromu przy Nord Stream 2

9 października 2019, 11:30 Alert

Niemcy opowiadają się za sankcjami wobec Rosji w związku z nielegalną aneksją Krymu i wojną w Donbasie. Sprzeciwiają się jednak nakładaniu ograniczeń na firmy zaangażowane w budowę gazociągów.

Rury Nord Stream 2. fot. Nord Stream 2 AG
Rury Nord Stream 2. fot. Nord Stream 2 AG

Berlin stoi ramie w ramię z Ukrainą jeżeli chodzi o sankcje wobec Rosji za aneksję Krymu i Donbas. Uważamy jednak, że nie należy nakładać sankcji na firmy budujące gazociągi – stwierdziła Anka Feldhusen, ambasador Niemiec na Ukrainie, podczas V Ukrainian Gas Forum odbywającego się w Kijowie. Nie wymieniła konkretnie, o które gazociągi chodzi, ale bardzo możliwe, że miała na myśli budowę gazociągu Nord Stream 2.

Nord Stream 2

Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream – został oddany do eksploatacji w 2012 roku. Jego przepustowość wynosi 55 mld m sześc. rocznie. Po budowie drugiego gazociągu po dnie Bałtyku do niemieckiego wybrzeża, będzie przesyłane 110 mld m sześc. rosyjskiego gazu. Nord Stream 2 może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł. Ponadto może pozbawić Polskę oraz Ukrainę roli państw tranzytowych przy dostawach paliwa z Rosji.

Piotr Stępiński