Tesla planuje budowę ogromnej fabryki samochodów elektrycznych na przedmieściach Berlina. W sobotę odbył się protest, w którym uczestniczyło około 250 Niemców. Zdaniem demonstrantów, przedsięwzięcie zagrozi zaopatrzeniu w wodę i dzikiej przyrodzie w okolicy.
Nowoczesna Gigafactory 4
W listopadzie 2019 roku amerykański producent samochodów ogłosił, że zbuduje swoją pierwszą europejską fabrykę Gigafactory 4. Wielki kompleks ma powstać w Grunheide we wschodniej Brandenburgii.
Politycy, związki zawodowe i grupy branżowe przyjęły to posunięcie z zadowoleniem. Powstanie nowego zakładu zapewniłoby nowe miejsca pracy. Pojawiły się jednak przypuszczenia o problemach środowiskowych, czego efektem jest pojawienie się setek protestantów na ulicy. – Jesteśmy tutaj, jesteśmy głośni, ponieważ Tesla kradnie naszą wodę – krzyczeli uczestnicy manifestacji. W czwartek brandenburskie stowarzyszenie wodne ostrzegło przed „poważnymi problemami z zaopatrzeniem w wodę pitną i odprowadzaniem ścieków”.
Malejące zasoby
Anne Bach, działaczka na rzecz środowiska, powiedziała, że plany Tesli pokazały, iż zakład będzie potrzebował ponad trzysta m sześc. wody na godzinę. To wpłynęłoby na malejące zasoby tego obszaru. – Nie jestem wrogiem Tesli. Tutaj chodzi o obszar leśny, który jest chronioną strefą dzikiej przyrody – powiedziała Bach.
– W takim systemie ekologicznym, jak ten tutaj, i przy zmianie klimatu, nie mogę zrozumieć, dlaczego od samego początku nie została wybrana inna lokalizacja – powiedział Frank Gersdorf, członek inicjatywy obywatelskiej „Grunheide przeciwko Gigafactory 4”. To lokalna grupa, która zorganizowała sobotni protest.
W przeszłości protesty ekologów w Niemczech wstrzymywały i opóźniały plany dużych przedsięwzięć. Przykładem jest lokalny sprzeciw wobec wydobycia węgla brunatnego przez RWE w lesie Hambach koło Kolonii. To wydarzenie stało się symbolem protestów przeciwko węglowi.
Tesla buduje przyszłość
Obok głównego protestu, po drugiej stronie ulicy, można było dostrzec około 20 osób ze sztandarami witającymi Teslę. – Jesteśmy tutaj, jesteśmy głośni, ponieważ Tesla buduje naszą przyszłość – skandowały dzieci.
Bernd Kutz, mieszkaniec Grunheide, przyznał, że Tesla stworzy miejsca pracy i da szansę młodym ludziom. – Jestem tutaj, ponieważ nie rozumiem demonstrantów, którzy krzyczą i pokazują nam środkowy palec. Dlaczego ludzie zawsze muszą być pesymistami? – powiedział.
Reuters/Jędrzej Stachura
Fedorska: Elektromobilność w Niemczech, czyli bieg z przeszkodami