icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Branża węglowa w Niemczech chce więcej

Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) podaje, że niemiecka branża węglowa przy obecnych warunkach nie jest w stanie zapewnić dodatkowych mocy wytwórczych pożądanych przez rząd federalny.

Przemysł węglowy krytykuje perspektywę czasową, którą wytyczył mu niemiecki rząd. Reaktywowane elektrownie węglowe mają w Niemczech funkcjonować na razie do kwietnia następnego roku. Dlatego też przemysł węglowy zaznaczył, że nie jest w stanie na tak krotki czas wykonać koniecznych inwestycji, na które też potrzebne są kredyty.

– Ponadto nowe przepisy dotyczące magazynowania rezerw węgla na 30 dni pracy przy pełnym obciążeniu na terenie elektrowni są nierealne. Uzupełnianie rezerw znacznie ogranicza produkcję energii w tym czasie i wiąże zdecydowanie zbyt wiele kapitału w obliczu ceny 300 dolarów za tonę. W związku z tym elektrownie musiałyby być utrzymywane w ruchu dłużej niż planowano, należałoby też zapewnić rekompensatę finansową. Z powodu tak wielu przeszkód na rynek wróciły do tej pory tylko dwie elektrownie węglowe – podaje FAZ.

Steag, koncern, który posiada elektrownie węglowe w zachodniej części kraju, mógłby uruchomić dwie elektrownie od listopada oraz pozostawić dwie następne, które miały zostać zamknięte z końcem roku. Koncern uzależnia jednak swoją decyzję, od spełnienia warunków przez rząd federalny, które wyznaczyła mu branża węglowa.

Aleksandra Fedorska

Brandenburgia zapobiega blackoutom z użyciem OZE i węgla

Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) podaje, że niemiecka branża węglowa przy obecnych warunkach nie jest w stanie zapewnić dodatkowych mocy wytwórczych pożądanych przez rząd federalny.

Przemysł węglowy krytykuje perspektywę czasową, którą wytyczył mu niemiecki rząd. Reaktywowane elektrownie węglowe mają w Niemczech funkcjonować na razie do kwietnia następnego roku. Dlatego też przemysł węglowy zaznaczył, że nie jest w stanie na tak krotki czas wykonać koniecznych inwestycji, na które też potrzebne są kredyty.

– Ponadto nowe przepisy dotyczące magazynowania rezerw węgla na 30 dni pracy przy pełnym obciążeniu na terenie elektrowni są nierealne. Uzupełnianie rezerw znacznie ogranicza produkcję energii w tym czasie i wiąże zdecydowanie zbyt wiele kapitału w obliczu ceny 300 dolarów za tonę. W związku z tym elektrownie musiałyby być utrzymywane w ruchu dłużej niż planowano, należałoby też zapewnić rekompensatę finansową. Z powodu tak wielu przeszkód na rynek wróciły do tej pory tylko dwie elektrownie węglowe – podaje FAZ.

Steag, koncern, który posiada elektrownie węglowe w zachodniej części kraju, mógłby uruchomić dwie elektrownie od listopada oraz pozostawić dwie następne, które miały zostać zamknięte z końcem roku. Koncern uzależnia jednak swoją decyzję, od spełnienia warunków przez rząd federalny, które wyznaczyła mu branża węglowa.

Aleksandra Fedorska

Brandenburgia zapobiega blackoutom z użyciem OZE i węgla

Najnowsze artykuły