Niemiecki pożyczkodawca Nord Stream 2 nie chce powrotu atomu

11 kwietnia 2022, 07:15 Alert

Prezes niemieckiego E.ona przekonuje, że energetyka jądrowa w jego kraju nie ma przyszłości pomimo kryzysu energetycznego windującego ceny gazu do rekordowego poziomu. Ta firma jest pożyczkodawcą projektu Nord Stream 2 zamrożonego po ataku Rosji na Ukrainę.

Protesty przeciwko atomowi w Niemczech. Fot. Pixabay
Protesty przeciwko atomowi w Niemczech. Fot. Pixabay

– Nie ma przyszłości energetyki jądrowej w Niemczech, kropka – powiedział prezes Leo Brinbaum. – Jest za dużo emocji. Nie będzie zmiany prawa ani opinii publicznej – przekonuje. E.on jest operatorem trzech ostatnich reaktorów elektrowni Isar 2 pod Monachium.

Rząd w Berlinie nie zdecydował się na utrzymanie atomu pomimo wprowadzenia stanu zagrożenia na rynku gazu przez rekordowe ceny podsycane przez Gazprom ograniczający podaż w Europie, przejęcie jego aktywów jak magazyny gazu pod kontrolą Gazprom Germania. E.on jest pożyczkodawcą projektu Nord Stream 2, który został zamrożony w obliczu ataku Rosji na Ukrainę.

Financial Times/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Plany Polski mogą się powieść. Renesans atomu w raporcie BNEF (ANALIZA)