Francuskie Orano podporządkuje się decyzji Nigru i zakończy wydobycie uranu w tym kraju po nagłym zwrocie akcji skorelowanym z prorosyjskim zwrotem w tym kraju Afryki.
Producent uranu potrzebnego między innymi do produkcji paliwa jądrowego do elektrowni, francuskie Orano, opuści kopalnię w Nigrze pomimo ponad 50 lat obecności. – Dzisiejsze warunki rynkowe z korzystnym wzrostem cen uranu czynią znów możliwymi rozważania o rozpoczęciu wydobycia z kopalni Imouraren – wskazuje.
Orano przygotowało ekipę i sprzęt do rozpoczęcia wydobycia w tym zakładzie, ale Niger wycofał pozwolenie nie korzystając z oficjalnego trybu. Nowy reżim w Nigrze jest prorosyjski, a na terenie kraju pojawili się w maju 2024 roku żołnierze rosyjscy. Ten kraj afrykański wypowiedział umowę o współpracy wojskowej z Unią Europejską i podpisał taką z Rosją.
Tymczasem państwa zachodnie, w tym Francja i USA, szukają sposobu na uniezależnienie się od Rosjan w łańcuchu dostaw paliwa jądrowego, na co składa się między innymi rozwój własnego wydobycia tego pierwiastka.
Orano / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Putin może szykować kryzys uranowy, ale byłby on szansą dla Polski