Badanie przeprowadzone przez Najwyższą Izbę Kontroli wykazało, że organy odpowiedzialne za ochronę środowiska nie wywiązały się należycie z części obowiązków związanych z wydawaniem zezwoleń i pozwoleń na spalanie odpadów oraz nadzorem nad tą działalnością. Występowały nieprawidłowości, takie jak opóźnienia w rozpatrywaniu spraw oraz brak realizacji obowiązku prowadzenia kontroli.
Spalarnie odpadów często wywołują protesty społeczne z powodu obaw związanych z emisją pyłów, dwutlenku węgla oraz metali ciężkich. W związku z tym ich działalność została poddana surowym regulacjom i systematycznej kontroli zgodnie z raportem Najwyższej Izby Kontroli. Proces spalania odpadów wymaga uzyskania odpowiednich zezwoleń od organów ochrony środowiska, a prowadzenie działalności podlega ścisłej kontroli ze strony Inspekcji Ochrony Środowiska oraz Państwowej Straży Pożarnej.
Według komunikatu Najwyższej Izby Kontroli, celem przeprowadzonych kontroli było sprawdzenie, czy organy administracji publicznej odpowiednio wykonują swoje zadania w zakresie regulacji i nadzoru nad spalarniami odpadów. W ramach kontroli objęto urzędy marszałkowskie oraz wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska w województwach: pomorskim, warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim, a także Starostwo Powiatowe oraz Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
Baza danych dotycząca produktów, opakowań i zarządzania odpadami (BDO) miała ograniczenia, które uniemożliwiały zebranie kompletnych danych dotyczących wszystkich spalarni odpadów działających w danym województwie. Brakowało informacji o podmiotach, którym decyzje wydawały inne instytucje, co wskazała Najwyższa Izba Kontroli. Chociaż rejestr internetowy BDO teoretycznie umożliwiał użytkownikom samodzielne wyszukiwanie podmiotów według rodzaju działalności dane dostępne online nie pokrywały się z ustaleniami urzędów marszałkowskich. Marszałkowie od samego początku funkcjonowania systemu zgłaszali rządowi potrzebę usprawnienia jego działania.
Raport Najwyższej Izby Kontroli oraz wyniki kontroli organów nadzorujących działalność spalarni wykazały problemy z nadzorem i kontrolą. Czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosków o przeprowadzenie kontroli spalarni przez wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska był znacznie długi, w skrajnych przypadkach sięgając ponad dziewięciu miesięcy, jak podała NIK.
W związku z tym Najwyższa Izba Kontroli skierowała dwa wnioski do Ministra Klimatu i Środowiska. Pierwszy dotyczył konieczności wprowadzenia do ustawy o odpadach przepisów precyzujących termin rozpatrzenia wniosków o przeprowadzenie kontroli przez organy ochrony środowiska. Drugi zwracał uwagę na potrzebę dalszych działań mających na celu ulepszenie Bazy Danych dotyczącej odpadów, tak aby umożliwiała ona urzędowi marszałkowskiemu agregację danych z decyzji i sprawozdań dotyczących wytwarzania i zarządzania odpadami.