Źródła Reutersa przekonują, że Rosja rozważa porzucić gazociągi Nord Stream 1 i 2, bo nie chce ich naprawiać po sabotażu z września 2022 roku. Jedno ze źródeł przekonuje, że te projekty są „pogrzebane”.
Reuters ustalił w źródłach rosyjskich, że Rosja nie planuje naprawy gazociągu Nord Stream 1 z dwoma zniszczonymi nitkami oraz Nord Stream 2 z jedną z dwóch po sabotażu z 26 września, kiedy to zostały uszkodzone wybuchami nieustalonego pochodzenia.
Te gazociągi służyły dostawom gazu z Rosji do Niemiec, ale Nord Stream 2 nie ruszył do pracy, bo sankcje USA oraz brak certyfikacji w Niemczech po inwazji rosyjskiej na Ukrainie to uniemożliwiły. Rosjanie mają teraz spodziewać się, że Zachód nie będzie zainteresowany naprawą Nord Stream 1 i 2.
Europa czerpała około 40 procent gazu od rosyjskiego Gazpromu w 2021 roku. W 2022 roku ta liczba spadła do około 5 procent i może zejść do zera w 2023 roku. Jedno ze źródeł Reutersa twierdzi, że Rosja uznaje te projekty za „pogrzebane”. Rozważane jest jednak zabezpieczenie rur poprzez nałożenie osłon przed korozją.
Reuters/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Terroryzm energetyczny Rosji może rozlać się na Polskę