Dalsze opóźnienie Nord Stream 2 grozi wycofaniem poparcia przez Niemcy

7 września 2020, 06:00 Alert

Projekt Nord Stream 2 jest zagrożony nowymi opóźnieniami – ostrzega Kommiersant. Dalsze opóźnienie zagraża wycofaniem jego poparcia przez Niemcy.

Akademik Czerski
Akademik Czerski w drodze do Nord Stream 2. Fot. Shutterstock

Rosyjska gazeta odnosi się do groźby ministra spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maasa, który zapowiedział, że Rosja ma kilka dni na wyjaśnienie otrucia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, o której jest oskarżany Kreml, jeżeli nie chce, aby Niemcy wycofały poparcie dla spornego gazociągu Nord Stream 2.

To nowe zagrożenie dla projektu, który jest już opóźniony. Kommiersant przypomina, że gazociąg miał pierwotnie powstać w 2019 roku, potem Kreml deklarował, że powstanie do końca 2020 roku lub w pierwszym kwartale 2021 roku, ale wciąż nie zostały wznowione prace na ostatnim odcinku w Danii. Gazeta ustaliła, że Akademik Czerski, statek rosyjski mający ukończyć gazociąg, nie ma jeszcze niezbędnego sprzętu ani nie został zmodernizowany na potrzeby budowy. Tymczasem na Bałtyku ma niebawem rozpocząć się sztorm, który dodatkowo utrudni prace.

– Jest wysoce prawdopodobne, że Gazprom rozpocznie 2021 rok bez Nord Stream 2. Nie powinien to być znaczący problem dla firmy z punktu widzenia realizacji kontraktów – pisze Kommiersant. Gazeta obliczyła, że istniejące połączenia: Nord Stream, Gazociąg Jamalski i druga nitka Turkish Stream pozwolą dostarczyć do Europy ponad 300 mld m sześc. rocznie. Rosjanie są także zobowiązani do słania przez Ukrainę 45 mld m sześc. rocznie do 2024 roku. Mogą także pobrać z zapasów w Europie 45-50 m sześc. dziennie. – Szczytowe zapotrzebowanie w Europie wynosi około 463 mln m sześć., co odpowiada istniejącym zdolnościom Gazpromu nawet bez Nord Stream 2 – przypomina Maria Biełowa z Vygon Consulting. Jej zdaniem uruchomienie Nord Stream 2 nie nastąpi wcześniej niż wiosną 2021 roku, więc spór o otrucie Nawalnego może nie wpłynąć na projekt.

Nieoficjalnie jednak rozmówcy Kommiersanta przyznają, że klimat polityczny dla Nord Stream 2 może się zmienić po odejściu Angeli Merkel ze stanowiska kanclerz w 2021 roku. Wśród jej potencjalnych następców są Norbert Roettgen apelujący o zablokowanie Nord Stream 2 i Friedrich Metz, który wnosił o dwuletnie moratorium na realizację projektu.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Marszałkowski: Akademik Czerski płynie na ratunek Nord Stream 2?