Dane dotąd ukryte przed komisją śledczą w sprawie afery Nord Stream 2 w Niemczech zostały jednak odnalezione przez rząd landu Meklemburgii Pomorza-Przedniego uwikłanego w nią. Pokazują zaangażowanie tego samorządu w ochronę gazociągu z Rosji przed sankcjami USA.
Minister spraw gospodarczych Ines Jesse oraz minister spraw wewnętrznych Christian Pegel (oboje z socjalistycznego SPD) znaleźli brakujące dane potrzebne do śledztwa komisji zajmującej się nieprawidłowościami przy projekcie gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec, w które był uwikłany samorząd Meklemburgii Pomorza-Przedniego.
Dane zebrane na ponad 300 stronach dokumentów portowych opisują zaangażowanie firmy Rokai GmbH, która posłużyła dokończeniu budowy Nord Stream 2 w 2021 roku, kiedy obowiązywały już sankcje amerykańskie na firmy pomagające przy konstrukcji tego spornego gazociągu, ale nie mogły obejmować podmiotów związanych z sojusznikami.
Wymieniona firma działała w imieniu Stiftung Klimaschutz, fundacji stworzonej przez land Meklemburgii Pomorza-Przedniego oficjalnie zajmującej się sadzeniem drzew oraz innymi działaniami na rzecz ochrony środowiska a faktycznie pomagającej dokończyć Nord Stream 2. Rokai GmbH otrzymała od fundacji bazę logistyczną w porcie Rostock.
Nie jest jasne, czy dojdzie do ujawnienia kolejnych dokumentów, ale część z nich miała spłonąć w kominku wywołując aferę zwaną kominkową (Kamingate – niem.). Część maili w tej sprawie miała zostać także wykasowana przez ministra spraw wewnętrznych, który w owym czasie zajmował się energetyką. Chadecy z CDU oraz zieloni z opozycji w Meklemburgii uznali, że odkrycie nowych, nieprzekazanych danych to dowód na brak wiarygodności rzadu landowego.
Gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec został ukończony w 2021 roku pomimo sankcji USA oraz sprzeciwu części państw Europy, w tym Polski i Ukrainy. Nie rozpoczął nigdy dostaw bo jego certyfikacja w Niemczech została zatrzymana po inwazji Rosji na terytorium ukraińskie. 26 września 2022 roku jedna z dwóch jego nitek została zniszczona w sabotażu, w sprawie którego wciąż toczą się śledztwa w Danii, Niemczech oraz Szwecji.
NDR / Wojciech Jakóbik
Tepper: Czy kolejne dowody na współpracę Niemiec z rosyjskim Nord Stream 2 zniknęły?