icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Biden nie poszerza sankcji wobec Nord Stream 2, ale zastrzega, że może to wciąż zrobić

Prezydent USA Joe Biden przyznał w rozmowie z Władimirem Putinem, że nowe sankcje przeciwko Rosji mogłyby być bardziej rozbudowane, ale zdecydował, że nie będą w nadziei na deeskalację w relacjach z tym krajem. Zapewnił dziennikarzy, że nowe sankcje wobec Nord Stream 2 „pozostają w grze”.

Nowe sankcje USA są odpowiedzią na ingerencję Rosji w wybory parlamentarne oraz ataki hakerskie SolarWinds. Biden zastrzegł, że nie chce doprowadzić do „cyklu eskalacji w relacjach z Rosją ani konfliktu z nią” i będzie zabiegał o deeskalację, której ma posłużyć spotkanie z Władimirem Putinem. – Jasno powiedziałem prezydentowi Putinowi, że moglibyśmy iść dalej (z sankcjami – przyp. red.), ale zdecydowałem, że tego nie zrobimy. Wybrałem proporcjonalność – ocenił prezydent USA. Zdradził, że wyraził w rozmowie z Putinem głębokie zaniepokojenie gromadzeniem sił rosyjskich na granicy z Ukrainą. – Stanowczo wezwałem do powstrzymania się od jakiejkolwiek akcji militarnej. Teraz potrzebujemy obniżyć napięcia – dodał.

Dziennikarze zapytali Bidena o to, dlaczego nowe sankcje wobec Rosji nie uwzględniają projektu Nord Stream 2. – Sprawa Nord Stream 2 jest skomplikowana i dotyka naszych sojuszników w Europie. Sprzeciwiałem się Nord Stream 2 od dawna, od samego początku, nawet w czasach przed prezydenturą i przed opuszczeniem stanowiska wiceprezydenta. Ta sprawa wciąż pozostaje w grze – zapewnił prezydent Joe Biden.

Tymczasem portal EA Daily poinformował, że barka Fortuna ukończyła dwie trzecie nitki B gazociągu Nord Stream 2 na wodach duńskich, czyli 34 z 49 km jej długości ze średnią prędkością 500 metrów dziennie. Plan zakładał 400 metrów dziennie. Fortuna ma ukończyć odcinek duński do końca maja o prace na wodach niemieckich w czerwcu. W międzyczasie Akademik Czerski rozpoczął układanie nitki A na wodach duńskich, która ma osiągnąć 68,5 km na tym odcinku i 16,5 km na wodach niemieckich. Może jednak układać do 2000 metrów dziennie.

Sankcje USA wprowadzone już wobec Nord Stream 2 zmuszają budowniczych do wykorzystania jedynie rosyjskich statków. Mogłyby zostać poszerzone o operatora projektu Nord Stream 2 AG oraz jego prezesa Matthiasa Warniga, ale Departament Stanu nie skorzystał z tej możliwości, o czym informował BiznesAlert.pl.

Warto przypomnieć, że Amerykanie chcą użyć moratorium na budowę Nord Stream 2 oprócz sankcji. Administracja USA pod wodzą Joe Bidena zamierza zatrudnić Amosa Hochsteina, który pracował jako specjalny przedstawiciel i koordynator do spraw polityki energetycznej za prezydentury Baracka Obamy. Hochstein ma poprowadzić konsultacje z Niemcami „w sprawie zatrzymania budowy”. Przeciwnicy tego projektu postulują między innymi moratorium skutkujące zamrożeniem prac znajdujących się już na finiszu na wodach duńskich.

Biały Dom/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Kij czy marchewka? Sankcje czy moratorium wobec Nord Stream 2?

Prezydent USA Joe Biden przyznał w rozmowie z Władimirem Putinem, że nowe sankcje przeciwko Rosji mogłyby być bardziej rozbudowane, ale zdecydował, że nie będą w nadziei na deeskalację w relacjach z tym krajem. Zapewnił dziennikarzy, że nowe sankcje wobec Nord Stream 2 „pozostają w grze”.

Nowe sankcje USA są odpowiedzią na ingerencję Rosji w wybory parlamentarne oraz ataki hakerskie SolarWinds. Biden zastrzegł, że nie chce doprowadzić do „cyklu eskalacji w relacjach z Rosją ani konfliktu z nią” i będzie zabiegał o deeskalację, której ma posłużyć spotkanie z Władimirem Putinem. – Jasno powiedziałem prezydentowi Putinowi, że moglibyśmy iść dalej (z sankcjami – przyp. red.), ale zdecydowałem, że tego nie zrobimy. Wybrałem proporcjonalność – ocenił prezydent USA. Zdradził, że wyraził w rozmowie z Putinem głębokie zaniepokojenie gromadzeniem sił rosyjskich na granicy z Ukrainą. – Stanowczo wezwałem do powstrzymania się od jakiejkolwiek akcji militarnej. Teraz potrzebujemy obniżyć napięcia – dodał.

Dziennikarze zapytali Bidena o to, dlaczego nowe sankcje wobec Rosji nie uwzględniają projektu Nord Stream 2. – Sprawa Nord Stream 2 jest skomplikowana i dotyka naszych sojuszników w Europie. Sprzeciwiałem się Nord Stream 2 od dawna, od samego początku, nawet w czasach przed prezydenturą i przed opuszczeniem stanowiska wiceprezydenta. Ta sprawa wciąż pozostaje w grze – zapewnił prezydent Joe Biden.

Tymczasem portal EA Daily poinformował, że barka Fortuna ukończyła dwie trzecie nitki B gazociągu Nord Stream 2 na wodach duńskich, czyli 34 z 49 km jej długości ze średnią prędkością 500 metrów dziennie. Plan zakładał 400 metrów dziennie. Fortuna ma ukończyć odcinek duński do końca maja o prace na wodach niemieckich w czerwcu. W międzyczasie Akademik Czerski rozpoczął układanie nitki A na wodach duńskich, która ma osiągnąć 68,5 km na tym odcinku i 16,5 km na wodach niemieckich. Może jednak układać do 2000 metrów dziennie.

Sankcje USA wprowadzone już wobec Nord Stream 2 zmuszają budowniczych do wykorzystania jedynie rosyjskich statków. Mogłyby zostać poszerzone o operatora projektu Nord Stream 2 AG oraz jego prezesa Matthiasa Warniga, ale Departament Stanu nie skorzystał z tej możliwości, o czym informował BiznesAlert.pl.

Warto przypomnieć, że Amerykanie chcą użyć moratorium na budowę Nord Stream 2 oprócz sankcji. Administracja USA pod wodzą Joe Bidena zamierza zatrudnić Amosa Hochsteina, który pracował jako specjalny przedstawiciel i koordynator do spraw polityki energetycznej za prezydentury Baracka Obamy. Hochstein ma poprowadzić konsultacje z Niemcami „w sprawie zatrzymania budowy”. Przeciwnicy tego projektu postulują między innymi moratorium skutkujące zamrożeniem prac znajdujących się już na finiszu na wodach duńskich.

Biały Dom/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Kij czy marchewka? Sankcje czy moratorium wobec Nord Stream 2?

Najnowsze artykuły