icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Norwedzy zapraszają firmy do kolejnych złóż ropy i gazu

(Norwegian Petroleum Directorate/Piotr Stępiński/Bartłomiej Sawicki)

Norweskie ministerstwo ropy i energii przedstawiło potencjalnym  inwestorów listę bloków w ramach kolejnej rundy udzielania licencji na prawo do eksploatacji węglowodorów na w obrębie wyznaczonych obszarów (Awards in Predefined Areas – APA)  na szelfie kontynentalnym. W poprzedniej rundzie licencyjnej, prawo na poszukiwanie i wydobywanie węglowodorów uzyskało m.in. PGNiG.   

Inwestorom zastaną przedstawione licencje na 24 bloki znajdujące się na szelfie Morza Norweskiego oraz 32 bloki na Morzu Barentsa – łącznie 56 bloków.

Zgłoszenia będą przyjmowane do 6 września 2016 roku. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w pierwszym kwartale 2017 roku.

TFO2015

W poprzedniej rundzie inwestorom zaproponowano licencje na eksploatacje 27 bloków na Szelfie Morza Północnego, 24 na Morzu Norweskim oraz 5 na szelfie Morza Barentsa. Udział zgłosiły wówczas 43 spółki, z których 37 została zaproponowana co najmniej jedna licencja. Wówczas polski koncern PGNiG został, udziałowcem 4 nowych koncesji, w tym na jednej będzie pełnić role Operatora.

W ramach rund licencyjnych APA (Awards in Predefined Areas) zaprezentowano bloki znajdujące się w bliskiej odległości od obecnie eksploatowanych złóż oraz ich infrastruktury. Zachęca to do poszukiwania niewielkich złóż dla utrzymania poziomu wydobycia.

– Przydział nowych interesujących obszarów poszukiwawczych ma decydujące znaczenie dla utrzymania zatrudnienia, aktywności wydobywczej i tworzenia wartości na norweskim Szelfie Kontynentalnym. Jest to szczególnie ważne w obecnej sytuacji. Zaoferowanie firmom naftowym nowych możliwości poszukiwawczych, w sposób szybki i  przewidywalny jest jednym z filarów polityki naftowego rządu – mówi Norweski minister przemysłu naftowego i energetyki, Tord Lien.

Większa część nieodkrytych złóż może znajdować się na Morzu Barentsa, ale eksploatowanie nowych terenów wymaga albo rozbudowy morskich rurociągów o setki kilometrów na północ, albo budowy nowych terminali LNG. Tymczasem, według prognoz lobby przemysłowego, wielkość inwestycji w latach 2014-2017 w norweski sektor naftowy oraz gazowy, ze względu na niskie ceny ropy spadnie o blisko 40 procent.

(Norwegian Petroleum Directorate/Piotr Stępiński/Bartłomiej Sawicki)

Norweskie ministerstwo ropy i energii przedstawiło potencjalnym  inwestorów listę bloków w ramach kolejnej rundy udzielania licencji na prawo do eksploatacji węglowodorów na w obrębie wyznaczonych obszarów (Awards in Predefined Areas – APA)  na szelfie kontynentalnym. W poprzedniej rundzie licencyjnej, prawo na poszukiwanie i wydobywanie węglowodorów uzyskało m.in. PGNiG.   

Inwestorom zastaną przedstawione licencje na 24 bloki znajdujące się na szelfie Morza Norweskiego oraz 32 bloki na Morzu Barentsa – łącznie 56 bloków.

Zgłoszenia będą przyjmowane do 6 września 2016 roku. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w pierwszym kwartale 2017 roku.

TFO2015

W poprzedniej rundzie inwestorom zaproponowano licencje na eksploatacje 27 bloków na Szelfie Morza Północnego, 24 na Morzu Norweskim oraz 5 na szelfie Morza Barentsa. Udział zgłosiły wówczas 43 spółki, z których 37 została zaproponowana co najmniej jedna licencja. Wówczas polski koncern PGNiG został, udziałowcem 4 nowych koncesji, w tym na jednej będzie pełnić role Operatora.

W ramach rund licencyjnych APA (Awards in Predefined Areas) zaprezentowano bloki znajdujące się w bliskiej odległości od obecnie eksploatowanych złóż oraz ich infrastruktury. Zachęca to do poszukiwania niewielkich złóż dla utrzymania poziomu wydobycia.

– Przydział nowych interesujących obszarów poszukiwawczych ma decydujące znaczenie dla utrzymania zatrudnienia, aktywności wydobywczej i tworzenia wartości na norweskim Szelfie Kontynentalnym. Jest to szczególnie ważne w obecnej sytuacji. Zaoferowanie firmom naftowym nowych możliwości poszukiwawczych, w sposób szybki i  przewidywalny jest jednym z filarów polityki naftowego rządu – mówi Norweski minister przemysłu naftowego i energetyki, Tord Lien.

Większa część nieodkrytych złóż może znajdować się na Morzu Barentsa, ale eksploatowanie nowych terenów wymaga albo rozbudowy morskich rurociągów o setki kilometrów na północ, albo budowy nowych terminali LNG. Tymczasem, według prognoz lobby przemysłowego, wielkość inwestycji w latach 2014-2017 w norweski sektor naftowy oraz gazowy, ze względu na niskie ceny ropy spadnie o blisko 40 procent.

Najnowsze artykuły