Norweski wywiad (PST) ostrzegł przed chińskim gigantem telekomunikacyjnym Huawei, którego związki z rządem w Pekinie wywołały obawy o bezpieczeństwo.
– Trzeba uważać na Huawei jako aktora i na jego bliskie powiązania z chińskim reżimem – powiedziała szefowa norweskiej jednostki wywiadu krajowego PST Benedicte Bjornland przedstawiając krajowy raport 2019. – Taka firma jak Huawei może podlegać wpływom ze swojego kraju, ponieważ Chiny posiadają prawo wywiadowcze, które wymaga od osób prywatnych, podmiotów i firm współpracy z rządem – powiedziała.
Główni operatorzy telekomunikacyjni w Norwegii – Telenor i Telia – wybrali Huawei do zasilania swoich sieci 4G, a teraz przygotowują się do wdrożenia 5G.
Wcześniej kilka krajów, między innymi Stany Zjednoczone, zakazało urządzeń telekomunikacyjnych Huawei 5G ze względów bezpieczeństwa. Norwegia rozważa podobne kroki: – Chodzi nam o ustanowienie ram regulacyjnych w celu ochrony tego, co można uznać za infrastrukturę krytyczną. Pracujemy nad tym, jak będą wyglądały ramy regulacyjne i co będą one obejmować – powiedział na tej samej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Tor Mikkel Wara.
Norwegia podchodzi do tej kwestii z dużą ostrożnością po tym, przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla nieżyjącemu już chińskiemu opozycjoniście Liu Xiaobo wywołało długotrwałe reperkusje dyplomatyczne i handlowe ze strony Pekinu wobec Norwegii.
France24/AFP/Michał Perzyński