Szef norweskiej służby PST poinformował o wzmożonej aktywności rosyjskiego wywiadu w zachodniej części Norwegii, m.in. wokół rafinerii i elektrowni.
Togrils Lutro, szef zachodniego oddziału Politiets sikkerhetstjeneste (pol. Policyjnej Służby Bezpieczeństwa, PST) w rozmowie z NRK poinformował o działalności rosyjskiego wywiadu w zachodniej części Norwegii. W obszarze chronionym przez jednostkę dowodzoną przez Lutro znajduje się Haakonsvern, baza morska pełniąca funkcję nie tylko bazy norweskiej marynarki, ale i NATO oraz infrastruktura energetyczna w postaci rafinerii Mongstad, naftowego portu przeładunkowego Kollsnes i rafinerii przetwarzającej gaz Kollsnes-Sture.
Według słów oficera w rejonie zaobserwowano wzmożoną aktywność rosyjskiego wywiadu. PST odkryło kilku agentów, ze względów bezpieczeństwa nie podało jednak konkretów. Zdaniem Togrilsa Lutro Rosja zamierza osiągnąć własne cele, w tym podważenie reputacji Norwegii w oczach Zachodu. Kreml zamierza podważyć zdolność Oslo do zapewnienie bezpieczeństwa w sektorze energetycznym i świadczenia usług eksportowych. Dodatkowo ich celem jest odkrycie norweskich procedur na wypadek sytuacji kryzysowych. Według PST działalność rosyjskich służb wzmogła się po agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Lutro powiedział, że osoby służące interesom Moskwy to nie tylko oficerowie wywiadu, ale i osoby szantażowane lub motywowane finansowo.
Służba informuje o zagrożeniu ze strony rosyjskiego wywiadu, licząc na współpracę obywateli, którzy poprzez zgłoszenia zwracają ich uwagę na nietypowe zachowania.
Rolf Sanner-Gundersen, rzecznik prasowy Eviny, największej firmy energetycznej w rejonie potwierdził, że miało miejsce zajście naruszające bezpieczeństwo w pobliżu elektrowni w Modalen. Zostało one zaobserwowane przez mieszkańców, którzy poinformowali firmę, a ta policję i PST.
Po inwazji Rosji na Ukrainę, Europa obłożyła agresora sankcjami odchodząc m.in. od rosyjskiego LNG i ropy. Tym samym wzrosła rola Norwegii jako eksportera paliwa.
NVR / Marcin Karwowski