Najważniejsze informacje dla biznesu

Nowa ustawa medialna przewiduje m.in. możliwość odwołania obecnego składu KRRiT i likwidację RMN

Wiceminister Kultury i dziedzictwa narodowego Maciej Wróbel, w wywiadzie opublikowanym w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, przyznał, że nie wyklucza scenariusza, zgodnie z którym cały obecny skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji może zostać wkrótce odwołany a Rada Mediów Narodowych zlikwidowana.

Główne założenia projektu nowej ustawy medialnej to m.in. odwołanie członków KRRiT a także zlikwidowanie RMN.

Odwołanie obecnego składu KRRiT

Obecnie, w skład KRRiT wchodzi 5 członków: 2, powołanych przez Sejm, podczas rządów PiS, dwóch powołanych przez prezydenta Andrzeja Dudę i 1 powołany przez Senat, zdominowany przez ówczesną opozycję, tworzącą dzisiejszy rząd. Wszyscy członkowie zostali powołani w 2022 roku i zgodnie z obowiązującym prawem ich kadencja skończy się w 2028 roku. Większość w KRRiT mają obecnie członkowie wybrani z poparciem PiS, które w 2022 roku rządziło w Polsce: przewodniczący Maciej Świrski (Sejm), z-ca przewodniczącego Agnieszka Glapiak (Sejm) i nominowane przez prezydenta RP Hanna Karp oraz Marzena Paczuska; popierany przez rządzącą koalicję Tadeusz Kowalski został wybrany przez Senat, w którym w 2022 roku większość mieli reprezentanci ówczesnej opozycji, czyli m.in. PO.

Polityka – liczniejszy i rotowany skład KRRiT

Wiceminister Maciej Wróbel w rozmowie z GPC, potwierdził, że istnieje taka możliwość, iż wskutek odrzucenia sprawozdania rocznego KRRiT wszyscy członkowie rady zostaną odwołani, przy czym wygaśnięcie kadencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie nastąpi bez potwierdzenia prezydenta. Oznacza to, że aby prawnie odwołać KRRiT niezbędne jest zwycięstwo kandydata, który byłby skłonny potwierdzić wygaśnięcie kadencji.

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, nowa ustawa medialna ma przywrócić 9-osobowy skład rady, członkowie mają być powoływanych odpowiednio: 4 członków przez Sejm, 2 prze Senat i 3 przez prezydenta.

Projekt szyty na miarę rządzących

Takie zwiększenie liczebności KRRiT oznacza, że w przypadku, w którym obecny skład Rady zostanie odwołany, to większość rządowa będzie mogła przejąć większość w radzie. Nawet gdy prezydent nie będzie z obozu rządowego. Większość wywodząca się z koalicji rządzącej zdominowała już Radę Mediów Narodowych, w której zasiada 5 osób: 2 z PiS, 2 z Lewicy i 1 z KO.

Resort kultury zapowiedział również wprowadzenie rotacyjności członków rady, na tym etapie prac nie ma jednak dokładnych informacji jak miałaby ona wyglądać. Nieoficjalnie mówi się o tym, że po wyborze pełnego, 9-osobowego składu rady, po całej kadencji jej członków, co trzy lata następowałaby zmiana 3 członków KRRiT

Likwidacja RMN i zniesienie abonamentu RTV

W wyniku planowanej reformy medialnej, do KRRiT powróci część kompetencji RMN, która ma zostać zlikwidowana. Już w początkowych założeniach nowej ustawy można było przeczytać o tym pomyśle. Konsultacje społeczne to potwierdziły, ale pominięto w nich wiele grup, m.in. najstarsze i najliczniejsze w Polsce środowisko dziennikarskie, czyli Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Stanowisko Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, opublikowane w raporcie z konsultacji, dotyczących nowej ustawy medialnej potwierdza chęć zlikwidowania przez rząd RMN.

„Projektowana ustawa będzie przewidywała likwidację RMN oraz szeroką reformę kompetencji KRRiT. W opinii MKiDN tworzenie jednego regulatora rynków medialnego i telekomunikacyjnego nie jest uzasadnione na obecnym etapie” – napisano w raporcie.

Rada Mediów Narodowych to organ powołany przez większość parlamentarną Zjednoczonej Prawicy w 2016 roku i od samego momentu utworzenia Rady wzbudza niemałe kontrowersje.

Publiczne media otrzymują wsparcie finansowe w postaci dotacji od rządu. W zapowiedziach dotyczących nowej ustawy medialnej zasugerowano, że państwo powinno przeznaczać 0,09% PKB na ich działalność, co mogłoby pozwolić na formalne usunięcie abonamentu RTV.

Kiedy nowa ustawa?

„W kwietniu dojdzie do ostatnich szlifów nad zapisami ustawy. Pod koniec przyszłego miesiąca projekt najprawdopodobniej trafi do wykazu prac rządu i zaczną się jego konsultacje. Zakładamy, że w lipcu ustawa może trafić do Sejmu. Zobaczymy, jak będzie wyglądać proces jej uchwalania w parlamencie, ale chciałbym, żeby we wrześniu weszła w życie, aby od przyszłego roku można było kształtować budżet mediów na nowych zasadach” – przekazał DGP wiceszef MKiDN Maciej Wróbel.

łoz/ MA – BA/ GPC/ X

Wiceminister Kultury i dziedzictwa narodowego Maciej Wróbel, w wywiadzie opublikowanym w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, przyznał, że nie wyklucza scenariusza, zgodnie z którym cały obecny skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji może zostać wkrótce odwołany a Rada Mediów Narodowych zlikwidowana.

Główne założenia projektu nowej ustawy medialnej to m.in. odwołanie członków KRRiT a także zlikwidowanie RMN.

Odwołanie obecnego składu KRRiT

Obecnie, w skład KRRiT wchodzi 5 członków: 2, powołanych przez Sejm, podczas rządów PiS, dwóch powołanych przez prezydenta Andrzeja Dudę i 1 powołany przez Senat, zdominowany przez ówczesną opozycję, tworzącą dzisiejszy rząd. Wszyscy członkowie zostali powołani w 2022 roku i zgodnie z obowiązującym prawem ich kadencja skończy się w 2028 roku. Większość w KRRiT mają obecnie członkowie wybrani z poparciem PiS, które w 2022 roku rządziło w Polsce: przewodniczący Maciej Świrski (Sejm), z-ca przewodniczącego Agnieszka Glapiak (Sejm) i nominowane przez prezydenta RP Hanna Karp oraz Marzena Paczuska; popierany przez rządzącą koalicję Tadeusz Kowalski został wybrany przez Senat, w którym w 2022 roku większość mieli reprezentanci ówczesnej opozycji, czyli m.in. PO.

Polityka – liczniejszy i rotowany skład KRRiT

Wiceminister Maciej Wróbel w rozmowie z GPC, potwierdził, że istnieje taka możliwość, iż wskutek odrzucenia sprawozdania rocznego KRRiT wszyscy członkowie rady zostaną odwołani, przy czym wygaśnięcie kadencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie nastąpi bez potwierdzenia prezydenta. Oznacza to, że aby prawnie odwołać KRRiT niezbędne jest zwycięstwo kandydata, który byłby skłonny potwierdzić wygaśnięcie kadencji.

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, nowa ustawa medialna ma przywrócić 9-osobowy skład rady, członkowie mają być powoływanych odpowiednio: 4 członków przez Sejm, 2 prze Senat i 3 przez prezydenta.

Projekt szyty na miarę rządzących

Takie zwiększenie liczebności KRRiT oznacza, że w przypadku, w którym obecny skład Rady zostanie odwołany, to większość rządowa będzie mogła przejąć większość w radzie. Nawet gdy prezydent nie będzie z obozu rządowego. Większość wywodząca się z koalicji rządzącej zdominowała już Radę Mediów Narodowych, w której zasiada 5 osób: 2 z PiS, 2 z Lewicy i 1 z KO.

Resort kultury zapowiedział również wprowadzenie rotacyjności członków rady, na tym etapie prac nie ma jednak dokładnych informacji jak miałaby ona wyglądać. Nieoficjalnie mówi się o tym, że po wyborze pełnego, 9-osobowego składu rady, po całej kadencji jej członków, co trzy lata następowałaby zmiana 3 członków KRRiT

Likwidacja RMN i zniesienie abonamentu RTV

W wyniku planowanej reformy medialnej, do KRRiT powróci część kompetencji RMN, która ma zostać zlikwidowana. Już w początkowych założeniach nowej ustawy można było przeczytać o tym pomyśle. Konsultacje społeczne to potwierdziły, ale pominięto w nich wiele grup, m.in. najstarsze i najliczniejsze w Polsce środowisko dziennikarskie, czyli Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Stanowisko Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, opublikowane w raporcie z konsultacji, dotyczących nowej ustawy medialnej potwierdza chęć zlikwidowania przez rząd RMN.

„Projektowana ustawa będzie przewidywała likwidację RMN oraz szeroką reformę kompetencji KRRiT. W opinii MKiDN tworzenie jednego regulatora rynków medialnego i telekomunikacyjnego nie jest uzasadnione na obecnym etapie” – napisano w raporcie.

Rada Mediów Narodowych to organ powołany przez większość parlamentarną Zjednoczonej Prawicy w 2016 roku i od samego momentu utworzenia Rady wzbudza niemałe kontrowersje.

Publiczne media otrzymują wsparcie finansowe w postaci dotacji od rządu. W zapowiedziach dotyczących nowej ustawy medialnej zasugerowano, że państwo powinno przeznaczać 0,09% PKB na ich działalność, co mogłoby pozwolić na formalne usunięcie abonamentu RTV.

Kiedy nowa ustawa?

„W kwietniu dojdzie do ostatnich szlifów nad zapisami ustawy. Pod koniec przyszłego miesiąca projekt najprawdopodobniej trafi do wykazu prac rządu i zaczną się jego konsultacje. Zakładamy, że w lipcu ustawa może trafić do Sejmu. Zobaczymy, jak będzie wyglądać proces jej uchwalania w parlamencie, ale chciałbym, żeby we wrześniu weszła w życie, aby od przyszłego roku można było kształtować budżet mediów na nowych zasadach” – przekazał DGP wiceszef MKiDN Maciej Wróbel.

łoz/ MA – BA/ GPC/ X

Najnowsze artykuły