icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rz: Nowela OZE przyprawia o ból głowy samorządowców

Nowelizacja ustawy OZE, która przyniosła powrót do starych zasad opodatkowania farm wiatrowych, to spory kłopot dla samorządów, które będą musiały zwracać właścicielom elektrowni pobrane już podatki – zwraca uwagę „Rzeczpospolita”.

Nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii przywróciła zasady opodatkowania farm wiatrowych podatkiem od nieruchomości sprzed 1 stycznia 2017, co skutkuje tym, że podatek będzie naliczany tylko od części budowlanej elektrowni, a nie jak wcześniej od części budowlanej i technicznej wiatraka. Jednocześnie nowelizacja w tym zakresie wchodzi w życie do 1 stycznia 2018 r. Podczas gdy samorządy budżet na następne rok uchwalają do połowy listopada i te które zdecydowały się na pobieranie od właściciele farm wyższych podatków nie mogły zakładać niższych wpływów do budżetu. W efekcie część samorządowców stanie teraz przed problemem drastycznych spadków dochodów.

Jak podaje „Rz” powołując się na informację Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej, które z kolei wskazuje na uzasadnienie do projektu nowelizacji wymiar podatku w skali kraju przed wejściem w życie ustawy wiatrakowej od części budowlanej wynosił 247,5 mln zł, a po jej wejściu należność od części budowlanej i technicznej sięgała 713,5 mln, różnica sięga więc 466 mln zł. Jednocześnie z informacji Stowarzyszenia wynika, że tylko około 25 proc. gmin porozumiało się wcześniej z inwestorami i podjęło decyzję o pobieraniu podatku według starych zasad, tylko od części budowlanej. Pozostałe gminy pobierały większe daniny i wiele z nich będzie miała problemy, bo środki trzeba będzie zwrócić. Jak czytamy w „Rz” niektóre gminy zapobiegliwie odkładały kwoty wynikającą z różnicy wymiarze podatku na osobne konto, ale są też takie, które biorąc pod uwagę wyższe dochody zaplanowały inwestycje.

Do problemu odniosło się w ubiegłym tygodniu Polskie Stowarzyszenie Energetyki Odnawialnej, które apeluje do właścicieli farm wiatrowych, aby w rozmowach z przedstawicielami samorządów lokalnych, na terenie których zlokalizowane są ich instalacje, starali w miarę możliwości wypracować rozwiązania uwzględniające sytuację obu stron. Według PSEW dobrym rozwiązaniem byłoby dążenie do tego, aby wpłacone już nienależnie kwoty były rozpatrywane jako nadpłata podatku na lata następne.

Rzeczpospolita/CIRE.PL

Nowelizacja ustawy OZE, która przyniosła powrót do starych zasad opodatkowania farm wiatrowych, to spory kłopot dla samorządów, które będą musiały zwracać właścicielom elektrowni pobrane już podatki – zwraca uwagę „Rzeczpospolita”.

Nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii przywróciła zasady opodatkowania farm wiatrowych podatkiem od nieruchomości sprzed 1 stycznia 2017, co skutkuje tym, że podatek będzie naliczany tylko od części budowlanej elektrowni, a nie jak wcześniej od części budowlanej i technicznej wiatraka. Jednocześnie nowelizacja w tym zakresie wchodzi w życie do 1 stycznia 2018 r. Podczas gdy samorządy budżet na następne rok uchwalają do połowy listopada i te które zdecydowały się na pobieranie od właściciele farm wyższych podatków nie mogły zakładać niższych wpływów do budżetu. W efekcie część samorządowców stanie teraz przed problemem drastycznych spadków dochodów.

Jak podaje „Rz” powołując się na informację Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej, które z kolei wskazuje na uzasadnienie do projektu nowelizacji wymiar podatku w skali kraju przed wejściem w życie ustawy wiatrakowej od części budowlanej wynosił 247,5 mln zł, a po jej wejściu należność od części budowlanej i technicznej sięgała 713,5 mln, różnica sięga więc 466 mln zł. Jednocześnie z informacji Stowarzyszenia wynika, że tylko około 25 proc. gmin porozumiało się wcześniej z inwestorami i podjęło decyzję o pobieraniu podatku według starych zasad, tylko od części budowlanej. Pozostałe gminy pobierały większe daniny i wiele z nich będzie miała problemy, bo środki trzeba będzie zwrócić. Jak czytamy w „Rz” niektóre gminy zapobiegliwie odkładały kwoty wynikającą z różnicy wymiarze podatku na osobne konto, ale są też takie, które biorąc pod uwagę wyższe dochody zaplanowały inwestycje.

Do problemu odniosło się w ubiegłym tygodniu Polskie Stowarzyszenie Energetyki Odnawialnej, które apeluje do właścicieli farm wiatrowych, aby w rozmowach z przedstawicielami samorządów lokalnych, na terenie których zlokalizowane są ich instalacje, starali w miarę możliwości wypracować rozwiązania uwzględniające sytuację obu stron. Według PSEW dobrym rozwiązaniem byłoby dążenie do tego, aby wpłacone już nienależnie kwoty były rozpatrywane jako nadpłata podatku na lata następne.

Rzeczpospolita/CIRE.PL

Najnowsze artykuły