Nowy Jedwabny Szlak może być szansą dla Polski ale wymaga rozwoju infrastruktury, wizji i konkretnych działań – podkreślali odbywającego się w ramach XI Forum Europa-Ukraina uczestnicy panelu ,,Nowy Jedwabny Szlak na mapie transkontynentalnych korytarzy transportowych”. Patronem medialnym wydarzenia jest portal BiznesAlert.pl.
Polska a Nowy Jedwabny Szlak
O współpracy Polski i Chin przy Nowego Jedwabnego Szlaku mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Jego zdaniem Nowy Jedwabny Szlak często postrzegany jest jako inwestycja Chin w korytarze transportowe, wielki kapitał chiński z którego można będzie skorzystać. – Mam odmienne zdanie. Zaangażowanie Chin jest ważne, ale najważniejsze jest to, aby powstały korytarze komunikacyjne przez państwa azjatyckie które pozwolą się przemieszczać tym towarom. One staną się lewarem dla rozwoju transportu intermodalnego – stwierdził szef resortu infrastruktury.
Podkreślił, że Nowy Jedwabny Szlak to oprócz szlaków transportowych, drogowych i komunikacyjnych także duże centra logistyki i porty przeładunkowe. – W Polsce działa ich ponad trzydzieści. Stale powstają koncepcje ich przebudowy i rozbudowy w wykorzystaniem istniejącego potencjału portów przeładunkowych – mówił minister Adamczyk.
Szef resortu infrastruktury wspomniał także o tym, że trwają dyskusje nad kolejnymi szlakami komunikacyjnymi, m.in. przez Rosję i Białoruś. Podkreślił, że w tym kontekście nie można zapominać o Ukrainie. – Mam nadzieję, że wkrótce kilka pociągów z rudą miedzi od KGHM będzie mogło dotrzeć do Azji poprzez Trankaspisjski Korytarz Komunikacyjny – mówił dodając przy tym, że Polska pracuje nad wspólnymi taryfami przesyłowymi w zakresie transportu kolejowego w ramach wspomnianego Korytarza.
Brakuje wizji
Wcielanie w życie koncepcji Nowego Jedwabnego Szlaku potrzebuje rozwoju infrastruktury. Zdaniem Andrzeja Rosińskiego, prezesa Waimea Holding w tym celu potrzebna są wizje i koncepcja. – Brakuje terminali cargo. Zapomniano o nich – powiedział. Według niego transport lotniczy to przyszłość. – To inwestycja tańsza niż budowa dróg czy połączeń kolejowych – dodał.
W podobnym tonie wypowiedział się Dariusz Stefaniuk, prezydent Białej Podlaskiej. – Potrzebna jest wizja. W Białej Podlaskiej mamy byłe lotnisko wojskowe wraz z terenami otaczającymi. Podjęliśmy decyzję, że grunt miał charakter strefy ekonomiczną. Nastawiamy się na Jedwabny Szlak. Chcemy stworzyć centrum logistyczne – powiedział. – Jeżeli nie rozwiniemy infrastruktury, nie rozbudujemy przejść granicznych pociągi z Chin mogą pojechać gdzie indziej, np. do Kłajpedy a nie do polskich portów – dodał.
Ostrożność
Z kolei zdaniem Stanisława Żmijan, posła Platformy Obywatelskiej, infrastruktura transportowa nie ma barwy politycznej. – Gdybyśmy próbowali dyskutować to tracilibyśmy czas. Strata czasu to strata pieniędzy. Idea Jedwabnego Szlaku jest oczywista. W tej chwili na bazie zawartych porozumień odbywa się transport kontenerów kolejowych. Już na tym poziomie są wymagane inwestycje w przejścia graniczne i terminale przeładunkowe – powiedział.
Poseł zaznaczył jednak, że ten projekt ma kontekst globalny i jest osadzony w realiach politycznych. – Podejmując decyzje trzeba uwzględniać te kwestie. Nowy Szlak Jedwabny omija szereg państw, byłe państwa południowe Związku Radzieckiego. Zglobalizowany świat konkuruje ze sobą. USA, Chiny, Rosja, Indie, Japonia i Australia. Jest nasza Europa. Jesteśmy członkiem UE. Wiemy, że obroty z Chinami to 1 procent naszych obrotów, a z Niemcami 26 procent. To coś oznacza – mówił.
– Wymianę handlową jako ideę możemy realizować na zasadach dwustronnych. Jeżeli chodzi o przedsięwzięcia gospodarcze to warto pamiętać, że Chiny są wymagającym partnerem. Mogą w stosownym momencie skorzystać ze swojej siły gospodarczej i zrealizować swoje egoistyczne interesy – powiedział poseł Żmijan. Podkreślił, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej, a jej bezpieczeństwo gospodarcze buduje współpraca w gronie tych państw.