E3, jak określa się Francję, Niemcy i Wielką Brytanię, są gotowe ponownie nałożyć sankcję na Iran. Podejmą ten krok, jeżeli Teheran nie wznowi negocjacji z Waszyngtonem w sprawie swojego programu nuklearnego. Ministrowie spraw zagranicznych tych trzech państw przekazały swoje stanowisko ONZ.
W liście ministrów, do którego dotarł Financial Times, czytamy, że wyznaczyli Iranowi termin 31 sierpnia 2025 roku na „osiągnięcie rozwiązań dyplomatycznych”. Alternatywnie Francja, Niemcy i Wielka Brytania są skłonni przedłużyć termin jeżeli „Teheran powróci do stołu negocjacyjnego”.
W październiku 2025 roku wygasa porozumienie z 2015 roku, które zostało podpisane przez Iran z USA, Rosją i Chinami. Donald Trump, podczas swojej pierwszej prezydentury wycofał się z niego. Następnie Iran zaczął wzbogacać uran do poziomu 60 procent.
Bezsprzeczny sukces czy PR?
Izrael zaatakował w czerwcu Iran. Konflikt trwał 12 dni i rozpoczął się na dwie doby przed tym jak USA i Iran miały usiąść do negocjacji dotyczących projektu nuklearnego. Jerozolima stwierdziła, że Teheran zamierza wzbogacić uran do poziomu 90 procent. Tym samym byłbym w stanie stworzyć broń nuklearną.
Konflikt zakończył się gdy Stany Zjednoczone wsparły Izrael, bombardując ośrodki nuklearne Iranu niszczycielami bunkrów. Placówki mieściły się głęboko pod ziemią i był to jedyny sposób, by je zneutralizować z powietrza.
Według Donalda Trumpa i jego otoczenia, atak zakończył się bezsprzecznym sukcesem. Niezależni eksperci są innego zdania. CNN ujawnił zaś raport amerykańskiego wywiadu, który potwierdza, że irański program nuklearny został spowolniony o miesiące, a nie zatrzymany. Trump zarzucił, że CNN i New York Times (które również podważyło skuteczność ataku) szkalują „jeden z najbardziej udanych ataków w historii wojskowości”.
Financial Times / Biznes Alert / Marcin Karwowski