Amerykański NuScale otrzymał certyfikację małego reaktora jądrowego 50 MW. To jednak nie oznacza jeszcze przełomu w sprawie 77 MW, na które liczą Polacy z KGHM. – nierozstrzygnięte problemy mogą powrócić w większej skali i zająć kolejne miesiące – lub lata – ostrzega Daniel Radomski, współpracownik BiznesAlert.pl.
NuScale w ramach procesu licencjonowania zdecydowało się na podzieloną ścieżkę, w której najpierw jako dostawca technologii uzyskuje ogólną licencję zatwierdzającą proponowane rozwiązania od strony bezpieczeństwa SDA (standard design approval), aby móc oferować swój produkt inwestorom. Do inwestorów będzie należało uzyskanie licencji COLA (Combined License Application), która obejmuje zezwolenie na budowę i funkcjonowanie technologii w konkretnym miejscu.
Uzyskana przez NuScale homologacja (Design Certification) dotyczy modułów jądrowych o pierwotnie zakładanej mocy elektrycznej 50 MW, których firma nie zamierza oferować.
W wyjaśnieniach i dokumentach składanych na tym etapie NuScale nie rozwiązał wielu problemów, na które zwracało uwagę NRC. Wątpliwości regulatora dotyczyły projektu osłony biologicznej reaktorów i konstrukcji układu monitorowania poziomu wodoru w budynkach reaktora. Istniały też poważne wątpliwości dotyczące możliwości występowania oscylacji w wytwornicach pary. Ponadto, komisja wyraziła wątpliwości dotyczące kwestii konstrukcyjnych powiązanych z umieszczeniem kilku modułów w jednym basenie, a także w zakresie możliwości i bezpieczeństwa dodawania kolejnych bloków do już działającej elektrowni w czasie jej pracy.
Opisane powyżej kwestie powinny zostać rozstrzygnięte na etapie uzyskiwania licencji COLA, ale nie będzie to miało miejsca. NuScale zrezygnowało z oferowania wersji 50 MWe, oferuje moduły o mocy zwiększonej do 77 MWe. Do realnego wdrożenia tej technologii w Stanach Zjednoczonych i na świecie, kluczowe jest uzyskanie homologacji na wersję 77 MWe. Wniosek o ogólną licencję SDA na taką wersję został złożony przez NuScale 4 stycznia 2023 roku.
Ze wcześniejszych zapowiedzi NuScale wynika, że ten wniosek miał mieć charakter rozszerzenia lub aktualizacji SDA przyznanej na wersję 50 MWe, co może być rożnie potraktowane przez NRC, zaś nierozstrzygnięte problemy mogą powrócić w większej skali i zająć kolejne miesiące – lub lata.
W dalszej kolejności, w styczniu 2024 NuScale zamierza zwrócić się do NRC o połączoną licencję COLA obejmujący lokalizację w stanie Idaho. Wydanie licencji COLA może mieć miejsce dopiero po zatwierdzeniu technologii w formie SDA.
Również czwartego stycznia 2023 firma NuScale podpisała z rumuńską RoPower kontrakt na opracowanie pierwszej fazy studium wykonalności (FEED) dla 6-modułowej modułowej elektrowni jądrowej, która ma zostać wybudowana w miejscowości Doicesti na terenie wyłączonej elektrowni węglowej.
Polskie prawodawstwo nie pozwala na podział procesu licencjonowania, co było przedmiotem uwag ze strony firmy Synthos na etapie konsultacji publicznych nowelizacji specustawy jądrowej w 2021 roku. Efektywne wdrożenie planowanej przez Orlen Synthos Green Energy floty 25 reaktorów BWRX-300 może nie być możliwe bez wdrożenia zmiany legislacyjnej w tym zakresie. Prezentacja pierwszych pięciu lokalizacji w Polsce tych bloków została zapowiedziana na pierwszy kwartał bieżącego roku.