AktualnościBezpieczeństwo

Szwajcaria nie chce czekać na amerykańskie Patrioty i stawia na Niemcy

System obrony powietrznej ITIS-T SLM, który został zamówiony przez Szwajcarię w związku z opóźnieniami w dostarczeniu Patriotów. Fot.: Diehl Defence

Szwajcaria, zmagająca się z opóźnieniami w dostawach sprzętu wojskowego z USA, zdecydowała się na współpracę z Niemcami w zakresie systemów obrony powietrznej. Kraj alpejski podpisał umowę na zakup pięciu zestawów IRIS-T SLM od firmy Diehl Defence.

Głównym powodem zmiany decyzji Szwajcarii jest zwłoka w realizacji kontraktu na amerykańskie systemy Patriot. Pierwotnie planowane dostawy miały rozpocząć się w 2026 roku, ale priorytetowe wsparcie dla Ukrainy spowodowało przesunięcia w produkcji. To pozostawiło Szwajcarię z luką w obronie, którą teraz wypełnią niemieckie technologie. Decyzja podkreśla rosnące frustracje w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, szczególnie w kontekście polityki prezydenta Donalda Trumpa, i jednocześnie umacnia europejską współpracę w ramach inicjatywy European Sky Shield Initiative (ESSI).

Wśród kluczowych uczestników transakcji znajdują się szwajcarskie ministerstwo obrony, cywilnej ochrony i sportu (VBS), Armasuisse oraz Diehl Defence. Pozytywnie o umowie wypowiedział się też członek szwajcarskiej Rady Narodowej, Reto Nause, widząc w niej krok ku większej samodzielności Europy w dziedzinie zbrojeń.

Niemiecki rywal Patriotów

Systemy IRIS-T (ang. Infra Red Imaging System Tail) SLM wyróżniają się zaawansowanymi parametrami: zasięgiem do 40 kilometrów i możliwością rażenia celów na wysokości do 20 kilometrów.

Są skuteczne przeciwko samolotom, helikopterom, pociskom manewrującym, broni kierowanej oraz rakietom krótkiego zasięgu. Każdy zestaw zapewnia pełną ochronę 360 stopni, może wystrzeliwać do ośmiu pocisków jednocześnie i jest mobilny – łatwy do transportu lotniczego i terenowego. Obsługa wymaga zaledwie dwóch żołnierzy.

Co ważne, koszt pojedynczej rakiety wynosi około 400 tysięcy euro, co czyni je znacznie tańszymi od odpowiedników Patriot, wycenianych nawet na 4 miliony dolarów.

Europa szuka samowystarczalności

Tło historyczne pokazuje, jak Szwajcaria początkowo stawiała na amerykańską technologię, by uzupełnić swoją obronę dalekiego zasięgu. Jednak bieżące wyzwania w globalnym łańcuchu dostaw, nasilone przez konflikty międzynarodowe, skłoniły do alternatywy. Odzwierciedla to szersze trendy w Europie, gdzie rośnie zapotrzebowanie na własne systemy obronne.

Pierwszy zestaw IRIS-T SLM trafi do Szwajcarii pod koniec 2028 roku, a pełne wdrożenie planowane jest na 2031 rok. Całkowity koszt inwestycji to 660 milionów franków szwajcarskich, w tym 500 milionów na sam kontrakt w ramach ESSI oraz 10 milionów na przygotowania. Nowe systemy mają współgrać z nadchodzącymi myśliwcami F-35 i ewentualnie z opóźnionymi Patriotami, zwiększając odporność Szwajcarii na zagrożenia z powietrza.

Focus / Aleksandra Fedorska


Powiązane artykuły

TOP Tygodnia. Grafika: Freepik/BiznesAlert.pl

TOP Tygodnia Biznes Alert

Oto zestawienie najbardziej popularnych tekstów mijającego tygodnia (18.07.-25.07.2025 roku). 1. Tony złota ukryte pod ziemią w Polsce. Da się je...

Bundeswehra wyrzuca przetargi za burtę. Dbałość o naturę też

Niemiecki rząd zatwierdził projekt ustawy o przyspieszeniu planowania i zakupów dla sił zbrojnych. Jej celem jest wzmocnienie Bundeswehry. Najważniejszą zmianą...

Wyścig zbrojeń w epoce dronów. W centrum rywalizacja Chin z USA

Stany Zjednoczone przyspieszają rewolucję dronową w swoich siłach zbrojnych. Pentagon ogłosił plany powszechnej integracji małych dronów bojowych z każdą gałęzią...

Udostępnij:

Facebook X X X