OPAL: Litwa i Łotwa po stronie Polski w sporze o dominację Gazpromu

30 marca 2017, 08:30 Alert

Litwa i Łotwa dołączyły do Polski w sporze o dostęp rosyjskiego Gazpromu do niemieckiej odnogi Nord Stream 2 z Komisją Europejską. To kolejni przeciwnicy zwiększenia możliwości zalewania Europy Środkowo-Wschodniej rosyjskim gazem.

fot. Gazprom

Litwa i Łotwa po stronie Polski

Według źródeł BiznesAlert.pl w Brukseli, w postępowaniu w sprawie decyzji Komisji Europejskiej z października zeszłego roku, która miała zwiększyć dostęp rosyjskiego Gazpromu do gazociągu OPAL (odnoga Nord Stream w Niemczech) z 50 do 80-90 procent przepustowości do Polski dołączyły w roli interwentów rządy Litwy i Łotwy.

Spór o decyzję Komisji Europejskiej przeniósł się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na wniosek PGNiG Supply and Trading, spółki-córki PGNiG działającej na rynku niemieckim. Swój pozew wniosła także spółka-matka oraz rząd polski. Interwentem po stronie PGNiG został ukraiński Naftogaz. Decyzji Komisji Europejskiej bronią Gazprom i OPAL Gastransport GmbH, którzy zostali interwentami bo jej stronie. Odrębny pozew w tej sprawie zgłosił ukraiński Naftogaz.

Naftogaz skarży decyzję Komisji ws. OPAL. Wsparcie dla Polski z Ukrainy

Z informacji BiznesAlert.pl wynika, że do pozwu rządu polskiego przyłączyły się Litwa i Łotwa. Dzięki temu będą mogły poznać informacje na temat postępowania, a także zgłosić własną argumentację prawną w sporze.

Rok spokoju na sprawę w sądzie

Na czas rozstrzygnięcia sprawy TSUE zawiesił wykonywanie decyzji Komisji, co uniemożliwiło Gazpromowi zwiększenie dostaw przez OPAL, a co za tym idzie zwiększanie udziałów rynkowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdyby odbyła się doroczna aukcja na przepustowości roczne zaplanowana pierwotnie na 6 marca, rosyjski koncern mógłby zarezerwować nowe, dostępne moce OPAL nawet na 15 lat i w ten sposób zapewnić sobie dominację na rynku w regionie. Następna aukcja tego rodzaju może odbyć się dopiero w marcu przyszłego roku.

Chociaż Gazprom nie ujawnia realnych strat związanych ze sporem wokół OPAL, można szacować, że Polski opór kosztuje go 56 mln dolarów miesięcznie – informował BiznesAlert.pl w marcu.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: PGNiG wywalczył rok spokoju w sporze o OPAL