Kolejne opóźnienie rozwoju gigantycznego złoża gazu w Arktyce

12 lutego 2021, 10:45 Alert

Gazprom po raz kolejny odłożył w czasie rozwój gigantycznego złoża gazu i kondensatu gazowego Sztokman w Arktyce. 

fot. Gazprom

Gazprom znów odkłada Sztokman na później

Według najnowszych planów inwestycyjnych Gazpromu, projekt Sztokman ma rozpocząć działanie komercyjne dopiero w 2029 roku. To kolejne, tym razem roczne przesunięcie wydobycia względem poprzednich planów.

Złoże Sztokman znajduje się na Morzu Barentsa, 550 km na północ od Murmańska. Najbliższy ląd położony jest o 300 km od pola, i lądem tym jest archipelag Nowa Ziemia. Złoża leżą na dnie o głębokości 320-340 metrów.

Ze względu na trudności logistyczne oraz rozwojowe, pomimo odkrycia projektu w 1988 roku, dotychczas nie udało się wypracować właściwej koncepcji jego eksploatacji.

W 2000 roku planowano, że na złożu tym powstanie instalacja LNG, która miała być skierowana na sprzedaż gazu do… Stanów Zjednoczonych. W 2008 roku została powołana spółka joint-venture pomiędzy Gazpromem, Statoilem oraz Totalem. Projekt ten jednak upadł w wyniku wybuchu rewolucji łupkowej w USA i przekształceniu USA z importera w eksportera błękitnego paliwa. Ostatecznie, spółka została rozwiązana w 2019 roku i zarzucono realizację tego projektu.

W między czasie pojawił się pomysł, aby pole Sztokman było zapleczem surowcowym projektu Nord Stream 2. Jednak ponownie plan ten zakończył się fiaskiem ze względu na znacznie bardziej ekonomiczne wydobycie na półwyspie Jamalskim.

W 2018 roku ponownie zaczęły pojawiać się rozważania na temat powstania instalacji LNG. Według ministerstwa energetyki Rosji taki obiekt mógłby powstać do 2035 roku i miał mieć zdolność gazyfikacyjną na poziomie 7,5 mln ton rocznie. Rynkiem zbytu byłaby Europa.

Zgodnie z długoletnią strategią rozwoju Gazpromu do 2040 roku (przyjętą w 2017 roku), wydobycie komercyjne na złożu Sztokman miało zacząć się w 2028 roku.

Gazprom/Mariusz Marszałkowski

Marszałkowski: Problemy Rosji u wrót Arktyki