Orlen nie boi się skoku cen paliw ani niedoborów

27 września 2023, 06:30 Alert

PKN Orlen odpowiedział mediom na pytania o politykę cenową na stacjach. – Grupa Orlen nie przewiduje zmiany polityki cenowej przy sprzedaży paliw, ani wprowadzenia limitów tankowania na swoich stacjach – podaje.

PKN Orlen. Fot. Jędrzej Stachura
PKN Orlen. Fot. Jędrzej Stachura

Orlen nie obawia się także niedoborów na stacjach pomimo kryzysu paliwowego w Rosji oraz prognoz Międzynarodowej Agencji Energii i OPEC na temat możliwości pojawienia się niewystarczającej podaży ropy w trzecim kwartale 2023 roku. – Grupa Orlen nie przewiduje wprowadzenia limitów tankowania na swoich stacjach ani zmiany polityki cenowej. Przy wyłączeniu nieprzewidzianych wahań czy zdarzeń na rynku, nie ma powodów, aby ceny paliwa miały w kolejnych tygodniach gwałtownie wzrosnąć, albo żeby miało go zabraknąć – podaje Orlen.

Spółka z Płocka podkreśla, że nie ma podstaw do podwyżki cen ani groźby niedoborów na stacjach dzięki kontraktom długoterminowym zawartym przez nią. Fuzja Orlenu z Lotosem miała także doprowadzić do optymalizacji łańcucha dostaw. – Wszelkie tymczasowe niedobory, które przy dużej skali działalności mogą występować na pojedynczych stacjach, uzupełniane są na bieżąco – zapewnia Orlen.

To reakcja na wieści o tym, że niektóre stacje Shella w Polsce wprowadziły limity tankowania „ze względu na sytuację rynkową” a zatem obawy o niedobór paliw. Rosja, do niedawna największy dostawca tych dóbr w Europie, notuje kryzys paliwowy i niedobory na stacjach. Jest tak, ponieważ eksport jest bardziej intratny niż sprzedaż na rynku krajowym przez usunięcie subsydiów w wyniku walki z deficytem powstałym przez sankcje za inwazję na Ukrainie. Rosjanie wprowadzili zatem zakaz eksportu benzyny i oleju napędowego od 21 września, który może dodatkowo zmniejszyć podaż na rynku.

– Aktualna sytuacja na rynku paliw, tj. najniższe ceny w hurcie w Unii Europejskiej, spowodowała duży popyt na paliwo krajowe – tłumaczy Anna Papka, dyrektor ds. korporacyjnych Shell Polska. – To skutkuje ograniczeniem dostępności paliwa, co jest najbardziej odczuwalne w przypadku oleju napędowego, którego dużą częścią odbiorców są klienci biznesowi. W celu zachowania ciągłości operacyjnej na stacjach i zapewnienia wszystkim naszym klientom potrzebnego paliwa, dbamy o stałe zaopatrzenie i kierujemy klientów na stacje z dużą dostępnością diesla – dodaje w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

Polska Agencja Prasowa / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Kryzys paliwowy Rosji może rozlać się na Polskę