Grupa Orlen chce zainwestować w rozwój własnej sieci szybkiego ładowania samochodów elektrycznych w Czechach – informuje portal branżowy PetrolPlaza. Obecnie na terenie kraju funkcjonuje 267 ładowarek oraz dwie stacje tankowania wodoru.
Zdaniem portalu PetrolPlaza, Orlen planuje uruchomić w Czechach 1800 punktów szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych i około 20 stacji tankowania wodoru do 2030 roku. Obecnie, 66 stacji pod polską marką oferuje 267 punktów ładowania pojazdów elektrycznych (EV) oraz dwa punkty tankowania wodoru dla samochodów osobowych, autobusów i ciężarówek.
– Choć w ciągu najbliższych dziesięciu, piętnastu lat nadal będą dominować paliwa tradycyjne, rozwijamy także infrastrukturę na potrzeby pojazdów elektrycznych. Otworzyliśmy dwie stacje wodorowe w Pradze i Litvínovie. Rozwój tego sektora to niezbędna inwestycja w utrzymanie konkurencyjności w przyszłości – powiedział Vladimír Dočekal, dyrektor sprzedaży detalicznej paliw w Grupie Orlen. Portal podaje, że oprócz istniejących stacji ładowania, Orlen zamierza zbudować własną sieć szybkiego ładowania.
W 2019 roku Orlen rozpoczął rebranding czeskich stacji, gdzie oferuje paliwa tradycyjne oraz alternatywne, w tym ładowarki do aut elektrycznych i wodorowych. Polski koncern posiada ponad 3 tys. placówek w sześciu krajach: Polsce, Czechach, Niemczech, na Litwie, Węgrzech i Słowacji. W 2024 roku siódmym regionem stanie się Austria, gdzie pod skrzydła Polaków trafi 266 stacji Turmöl.
PetrolPlaza / Jędrzej Stachura