Stolica Norwegii jest ekologiczną stolicą Europy roku 2019 i chce zostać miastem zeroemisyjnym do 2030 roku. W tym roku do swojej floty Oslo zakupiło 70 autobusów elektrycznych.
– Mamy nadzieję, że mieszkańcom Oslo spodobają się autobusy elektryczne. Uważamy, że nasi pasażerowie docenią autobusy, które poprawią jakość powietrza, zmniejszą hałas i zapewnią wygodniejszą, bardziej cichą podróż – powiedział Snorre Lægran dyrektor Ruter, która odpowiada za transport publiczny w Oslo. Firma podpisała umowę z trzema firmami: Unibuss, Nobina oraz Norgebuss.
Autobusy zbuduje holenderska firma VDL. Jedna trzecia z nich będzie autobusami przegubowymi z 46 miejscami siedzącymi i baterii o mocy 170 kWh, o zasięgu od 70 do 90 kilometrów. Konwencjonalne autobusy mają 34 miejsca siedzące, baterię o mocy 127 kWh i zasięg od 70 do 110 kilometrów.
Autobusy elektryczne nie wyprą jednak tradycyjnych z dnia na dzień. 600 kierowców będzie musiało przejść specjalne szkolenia, by lepiej wykorzystywać pojemność baterii, by zwiększyć zasięg pojazdu. W zależności od pogody zmienia się też sam styl jazdy pojazdem elektrycznym, potrzebne będą „bojowe” testy ładowarek w różnych okolicznościach.
Inne norweskie miasta, jak Trondheim, Lillehammer i Kristriansand również przechodzą na autobusy elektryczne. Norwegia jest europejskim liderem elektromobilności i światowym liderem sprzedaży samochodów elektrycznych i hybrydowych, wymienia też swoją wyeksploatowaną flotę promów na napęd elektryczny.
Clean Technica/Michał Perzyński