Bezpieczeństwo

OSW: Klęska irackich Kurdów i fiasko regionalnych ambicji Turcji

Kurdowie uciekający przed Państwem Islamskim z Iraku do Turcji.

W dniach 15–20 października siły irackie zajęły wszystkie sporne tereny zajmowane przez siły Regionu Kurdystanu (KRG). Reakcja Turcji ograniczyła się do politycznych wyrazów poparcia dla działań Bagdadu, podkreślenia poszanowania integralności terytorialnej kraju, krytyki KRG, wreszcie nadziei na poprawę sytuacji Turkmenów zamieszkujących sporne tereny. Ankara zapowiedziała rozbudowę infrastruktury łączącej Turcję z Irakiem z pominięciem Kurdystanu oraz zamknięcie połączeń z KRG. Pomimo tych deklaracji granica i przestrzeń powietrzna pozostają otwarte, nie doszło także do przerwania dostaw ropy z KRG i Iraku do Turcji – pisze Krzysztof Strachota z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Komentarz

Iracki Kurdystan de iure od 2005, a de facto od 1991 roku zachowuje daleko posuniętą odrębność wobec Bagdadu. W roku 2014 – w konsekwencji porażek irackich w walce z Państwem Islamskim – siły KRG zajęły szereg opuszczonych przez armię rządową obszarów będących przedmiotem sporu z Irakiem. 25 września br. w irackim Kurdystanie przeprowadzono referendum niepodległościowe, które poza Izraelem nie zostało uznane przez żadne państwo. Odpowiedź Iraku i patronującego mu Iranu była błyskawiczna i zaskakująco skuteczna: rozegrano napięcia wewnątrzkurdyjskie, w wyniku czego siły kurdyjskie przy incydentalnym oporze opuściły linię frontu, a armia rządowa oraz milicje szyickie przejęły kontrolę nad obszarami spornymi. Utrata najbogatszych terenów (roponośne złoża Kirkuku) i klęska polityczna elit kurdyjskich przekreślają projekt budowy niepodległego państwa w widocznej perspektywie oraz znacząco podnoszą ryzyko konfliktów wewnątrzkurdyjskich. Pomoże to władzom w Bagdadzie w odbudowaniu pozycji w Iraku, a Iranowi w umacnianiu dominacji w regionie.

W ciągu minionej dekady Turcja aspirowała do odgrywania dominującej roli w regionie, rywalizując z Iranem. Wyrazem tego było m.in. polityczne, gospodarcze i wojskowe wsparcie dla irackiego Kurdystanu, traktowanego jako zapora dla Iranu i przeciwwaga dla kurdyjskiej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), z którą Turcja walczy. Ponadto Ankara wspierała arabskich sunnitów w Iraku (m.in. w oparciu o bazę wojskową w Baszice, na terenach kontrolowanych do niedawna przez Kurdów) oraz irackich Turkmenów. Skrajnie niekorzystny dla Turcji rozwój wypadków w regionie (m.in. brak sojuszników, siła Iranu, wzrost pozycji PKK) i zbyt daleko posunięta niezależność KRG sprawiły, że Turcja sprzeciwiła się kurdyjskiemu projektowi niepodległościowemu, zaczęła poszukiwać politycznego zbliżenia z Bagdadem i Teheranem i zaakceptowała ich działania wobec KRG.

Źródło: OSW


Powiązane artykuły

Mahda: Plan Trumpa na pokój w Ukrainie to krok do przodu i dwa w tył

– Donald Trump nie ma, nie miał i raczej nie będzie miał planu zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, który zakładałby jego rzeczywisty,...
Bojowy wóz piechoty ASCOD 2 oferowany państwom bałtyckim, foto: gdls.com

Brytyjski Ajax w grze o polski kontrakt na ciężki bojowy wóz piechoty

Polska rozważa zakup 700 ciężkich bojowych wozów piechoty. Mają one uzupełnić lub częściowo zastąpić obecne konstrukcje. Do grona zagranicznych oferentów...
Prezydent USA Donald Trump przemawia podczas wydarzenia w Centrum Sztuk Widowiskowych im. Johna F. Kennedy'ego w Waszyngtonie, D.C., USA. PAP/EPA

USA nie przewidują rychłego końca wojny po szczycie Trump-Putin

Sekretarz stanu USA Marco Rubio nie spodziewa się rychłego zakończenia inwazji Rosji na Ukrainę. – Kompleksowe rozwiązanie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego zajmie...

Udostępnij:

Facebook X X X