icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

OZE mogą wyprzedzić atom, ale nadal będzie potrzebny

Chociaż węgiel cały czas dominuje globalny miks energetyczny, jako surowiec, z którego wytwarza się energię elektryczną, to coraz ważniejszą rolę odgrywają OZE, które niebawem mogą przewyższyć pod tym względem atom.

Najwydajniejszym źródłem OZE jest cały czas hydroenergetyka. Produkuje ona więcej energii niż wszystkie inne odnawialne źródła razem wzięte, a więc elektrownie wiatrowe, słoneczne, geotermia czy biomasa.

W 2018 roku energia jądrowa była odpowiedzialna za wytworzenie 2 701 TWh energii elektrycznej, w porównaniu z 4 193 TWh w przypadku hydroelektrowni i 2 480 TWh jeśli chodzi o pozostałe OZE. Dla porównania z węgla wyprodukowano więcej mocy niż z tych wszystkich trzech źródeł razem wziętych. Tempo wzrostu różnych kategorii wytwarzania energii elektrycznej pokazuje pewną ciekawą tendencję. W latach 2007-2017 roku, poziom energii elektrycznej generowany ze spalania węgla rósł średnio o 1,7 procent rocznie. W tym czasie generacja energii z elektrowni jądrowych spadła o 0,4 procent, co jest konsekwencją katastrofy jądrowej w Fukushimie w 2011 r. Produkcja energii z hydroelektrowni wzrosła średnio o 2,8 procent rocznie.

Widać też wyraźny kontrast we wskaźnikach wzrostu między poszczególnymi kategoriami OZE. W latach 2007-2017 wszystkie razem wzięte notowały wzrost w generacji energii o średnio 16,4 procent rocznie. Jednak o ile moc pochodząca z geotermii i biomasy rosła średnio o 7,1 procent rocznie, o tyle ta pozyskiwana z wiatru i słońca wzrosła w ciągu ostatniej dekady średnio o 20,8 i 50,2 procent rocznie.

Wiodącym światowym producentem energii słonecznej w 2018 roku były ponownie Chiny, z 30,4-procentowym udziałem globalnym. Państwo Środka zwiększało produkcję energii słonecznej średnio o ponad 100% rocznie.

USA pozostaje na drugim miejscu na świecie z udziałem 16,6 procent. Produkcja energii słonecznej wzrosła tam o 24,4 procent w stosunku do 2017 r. W pierwszej piątce krajów pod względem produkcji energii słonecznej znajdują się Japonia (12,3 procent), Niemcy (7,9 procent) i Indie (5,3 procent).

Energia wiatrowa wciąż wyprzedza energię słoneczną w globalnej produkcji energii elektrycznej. W 2018 roku wytworzyła 1270 TWh energii, w porównaniu do 585 TWh pochodzącej z energii słonecznej. Jednak ta druga jest na dobrej drodze, aby przewyższyć energię wiatru w ciągu następnej dekady.

W skali globalnej Chiny były również największym producentem energii wiatrowej z globalnym udziałem na poziomie 28,8 procent. Ponownie, USA było drugie z 21,9 procentowym udziałem, następnie Niemcy (8,8 procent), Indie (4,7 procent) i Wielka Brytania (4,5 procent).

Energia z atomu nadal wyprzedza źródła odnawialne, ale ledwo i jej udział maleje. W 2017 roku świat wyprodukował o 22 procent więcej energii z atomu niż z źródeł odnawialnych. W 2018 roku zaledwie o 9 procent. W oparciu o aktualne trendy, generacja energii z nowoczesnych źródeł odnawialnych przewyższy tę wytworzoną z atomu w tym lub przyszłym roku.

Szybkie tempo rozwoju odnawialnych źródeł energii należy oczywiście odbierać jako zjawisko pozytywne, bowiem pomaga ograniczyć emisję dwutlenku węgla. Jednak OZE nie osiągnęły jeszcze takiego poziomu rozwoju, by być alternatywą dla paliw kopalnych. Tymczasem – w przeciwieństwie do OZE – atom jest źródłem zeroemisyjnym niewymagającym zabezpieczenia w postaci emisyjnych źródeł konwencjonalnych.

W 2018 roku konsumpcja energii ze źródeł odnawialnych (głównie energia wiatrowa i słoneczna) wzrosła o 71 mln ton ekwiwalentu ropy naftowej. Jednakże globalne zużycie energii wzrastało jeszcze szybciej niż ta konsumpcja. Łącznie globalne wykorzystanie węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego było większe o 276 mln ton metrycznych w 2018 r., w stosunku do poprzedniego roku, czyli wzrost był prawie czterokrotnie większy niż w przypadku odnawialnych źródeł energii. W rezultacie globalna emisja dwutlenku węgla osiągnęła najwyższy poziom w historii w 2018 roku.

Wskazuje to, że istnieje potrzeba dalszego rozwoju niskoemisyjnych źródeł stabilnej energii, które można eksploatować na dużą skalę. Najbardziej oczywistym źródłem jest tu energetyka jądrowa.

Oilprice.com/Joanna Kędzierska

Chociaż węgiel cały czas dominuje globalny miks energetyczny, jako surowiec, z którego wytwarza się energię elektryczną, to coraz ważniejszą rolę odgrywają OZE, które niebawem mogą przewyższyć pod tym względem atom.

Najwydajniejszym źródłem OZE jest cały czas hydroenergetyka. Produkuje ona więcej energii niż wszystkie inne odnawialne źródła razem wzięte, a więc elektrownie wiatrowe, słoneczne, geotermia czy biomasa.

W 2018 roku energia jądrowa była odpowiedzialna za wytworzenie 2 701 TWh energii elektrycznej, w porównaniu z 4 193 TWh w przypadku hydroelektrowni i 2 480 TWh jeśli chodzi o pozostałe OZE. Dla porównania z węgla wyprodukowano więcej mocy niż z tych wszystkich trzech źródeł razem wziętych. Tempo wzrostu różnych kategorii wytwarzania energii elektrycznej pokazuje pewną ciekawą tendencję. W latach 2007-2017 roku, poziom energii elektrycznej generowany ze spalania węgla rósł średnio o 1,7 procent rocznie. W tym czasie generacja energii z elektrowni jądrowych spadła o 0,4 procent, co jest konsekwencją katastrofy jądrowej w Fukushimie w 2011 r. Produkcja energii z hydroelektrowni wzrosła średnio o 2,8 procent rocznie.

Widać też wyraźny kontrast we wskaźnikach wzrostu między poszczególnymi kategoriami OZE. W latach 2007-2017 wszystkie razem wzięte notowały wzrost w generacji energii o średnio 16,4 procent rocznie. Jednak o ile moc pochodząca z geotermii i biomasy rosła średnio o 7,1 procent rocznie, o tyle ta pozyskiwana z wiatru i słońca wzrosła w ciągu ostatniej dekady średnio o 20,8 i 50,2 procent rocznie.

Wiodącym światowym producentem energii słonecznej w 2018 roku były ponownie Chiny, z 30,4-procentowym udziałem globalnym. Państwo Środka zwiększało produkcję energii słonecznej średnio o ponad 100% rocznie.

USA pozostaje na drugim miejscu na świecie z udziałem 16,6 procent. Produkcja energii słonecznej wzrosła tam o 24,4 procent w stosunku do 2017 r. W pierwszej piątce krajów pod względem produkcji energii słonecznej znajdują się Japonia (12,3 procent), Niemcy (7,9 procent) i Indie (5,3 procent).

Energia wiatrowa wciąż wyprzedza energię słoneczną w globalnej produkcji energii elektrycznej. W 2018 roku wytworzyła 1270 TWh energii, w porównaniu do 585 TWh pochodzącej z energii słonecznej. Jednak ta druga jest na dobrej drodze, aby przewyższyć energię wiatru w ciągu następnej dekady.

W skali globalnej Chiny były również największym producentem energii wiatrowej z globalnym udziałem na poziomie 28,8 procent. Ponownie, USA było drugie z 21,9 procentowym udziałem, następnie Niemcy (8,8 procent), Indie (4,7 procent) i Wielka Brytania (4,5 procent).

Energia z atomu nadal wyprzedza źródła odnawialne, ale ledwo i jej udział maleje. W 2017 roku świat wyprodukował o 22 procent więcej energii z atomu niż z źródeł odnawialnych. W 2018 roku zaledwie o 9 procent. W oparciu o aktualne trendy, generacja energii z nowoczesnych źródeł odnawialnych przewyższy tę wytworzoną z atomu w tym lub przyszłym roku.

Szybkie tempo rozwoju odnawialnych źródeł energii należy oczywiście odbierać jako zjawisko pozytywne, bowiem pomaga ograniczyć emisję dwutlenku węgla. Jednak OZE nie osiągnęły jeszcze takiego poziomu rozwoju, by być alternatywą dla paliw kopalnych. Tymczasem – w przeciwieństwie do OZE – atom jest źródłem zeroemisyjnym niewymagającym zabezpieczenia w postaci emisyjnych źródeł konwencjonalnych.

W 2018 roku konsumpcja energii ze źródeł odnawialnych (głównie energia wiatrowa i słoneczna) wzrosła o 71 mln ton ekwiwalentu ropy naftowej. Jednakże globalne zużycie energii wzrastało jeszcze szybciej niż ta konsumpcja. Łącznie globalne wykorzystanie węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego było większe o 276 mln ton metrycznych w 2018 r., w stosunku do poprzedniego roku, czyli wzrost był prawie czterokrotnie większy niż w przypadku odnawialnych źródeł energii. W rezultacie globalna emisja dwutlenku węgla osiągnęła najwyższy poziom w historii w 2018 roku.

Wskazuje to, że istnieje potrzeba dalszego rozwoju niskoemisyjnych źródeł stabilnej energii, które można eksploatować na dużą skalę. Najbardziej oczywistym źródłem jest tu energetyka jądrowa.

Oilprice.com/Joanna Kędzierska

Najnowsze artykuły