Odnawialne źródła energii to przyszłość dzięki której mamy zadbać o czystość naszej planety. Jednak mało kto wie, że przy pracy turbin wiatrowych powstają substancje, które szkodzą środowisku.
Heksafluorek siarki, bo o nim mowa, to gaz stosowany w rozdzielnicach turbin wiatrowych. Gaz ten jest dobrym izolatorem energii elektrycznej pomagającym przy przesyle energii. Niestety pozostawia po sobie duży odczyn efektu cieplarnianego. Ma on około 22 800 razy większe działanie niż identyczna ilość dwutlenku węgla. A kiedy już wejdzie do atmosfery, potrzeba ponad 3000 lat, aby substancja ponownie się rozłożyła i stała się niezagrażająca dla środowiska.
Dlaczego nikt nic z tym nie robi?
Badania, w których udowodniono szkodliwość tego gazu znamy już od dziesięcioleci. W 1997 roku w protokole z Kioto zapisano, że emisja heksafluorku siarki musi być ograniczona. W przypadku rozdzielnic elektrycznych wciąż nie ma regulacji prawnych. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez przemysł, jedynie niewielka ilość gazu wydostaje się obecnie do powietrza. Mimo to ilości te przyczyniają się do powstawania efektu cieplarnianego w Niemczech w większym stopniu niż cały krajowy ruch lotniczy – informuje niemiecki dziennik Tagesschau.
Brak monitorowania recyklingu
Najważniejsi producenci turbin wiatrowych (Nordex, Vestas) zapytani stosowanie tak szkodliwego gazu dla środowiska odpowiadają, iż póki co nie ma innej alternatywy. Podkreślają, iż działanie turbin wiatrowych wytwarza tylko znikomą ilość szkodliwych gazów. Ponadto to właściciel, a nie producent turbiny wiatrowej jest odpowiedzialny za dokonanie poprawnej utylizacji co w wielu przypadkach odbiega od narzuconych norm.
Alternatywy istnieją
Wbrew temu co mówią producenci turbin wiatrowych alternatywy dla heksafluorku siarki istnieją. Siemens Energy już dawno temu opracował je dla turbin wiatrowych swojej spółki. Tam przełączniki znajdują się w rurze próżniowej i dzięki temu są doskonale izolowane. Różni dostawcy wyłączników wysokiego napięcia, w których wcześniej był stosowany szkodliwy gaz przestawili się już na alternatywy neutralne dla klimatu. Unia Europejska chce w nowym rozporządzeniu ograniczyć, a ostatecznie zakazać stosowania heksafluorku siarki. Jednak niektórzy rynkowi gracze, którzy zarabiają na tym krocie lobbują dany projekt, aby nie doszedł do skutku. W związku z czym zgodnie z obecnym projektem, stosowanie tego gazu w rozdzielnicach nie będzie zakazane do 2030 roku – podkreśla Tagesschau.
Tagesschau/Wojciech Gryczka