Najważniejsze informacje dla biznesu

Potrzeba 200 osób do nadzoru atomu w Polsce. Poszukiwania trwają

Jesteśmy świadkami rozwoju sektora energii jądrowej w Polsce. Jej głównym napędem, a na pewno najbardziej medialnym, jest planowana elektrownia jądrowa na Pomorzu. Istotną rolę w wprowadzaniu atomu do Polski pełni Państwowa Agencja Atomistyki (PAA). Według szacunków agencji trzeba zwiększyć liczbę pracowników o ponad jedną czwartą do 200 osób do samego nadzoru.

Agencja obecnie zatrudnia 140 osób prowadzących nadzór nad działalnościami wykorzystującymi promieniowanie jonizujące. Z tej liczby 50 osób skupia się tylko na budowie polskiej energetyki jądrowe. Według analiz PAA liczba ta powinna zostać zwiększona do 110, dodatkowo agencja szacuje, że kolejnych 50-60 dodatkowych osób powinno zostać zatrudnionych do nadzoru nad SMRami. Jak zapowiedział prezes Andrzej Głowacki podczas NuclearConference.pl, agencja w sumie potrzebuje minimum 200 osób by sprawnie pracować w dobie rozbudowy sektora energetyki jądrowej w skali deklarowanej przez rząd i firmy.

– To nie oznacza, że tymi osobami jesteśmy w stanie wszystkie przeprowadzone analizy zrealizować. To jest tak, że tylko część z tych analiz będziemy prowadzić w Państwowej Agencji Atomistyki. Dużą część będziemy zlecać organizacjom eksperckim wyspecjalizowanym w różnych branżach – uzupełnia Andrzej Głowacki, prezes Państwowej Agencji Atomistyki.

Organizacje eksperckie muszę przejść proces autoryzacji laboratoriów i organizacji eksperckich prowadzony przez PAA. W jej trakcie agencja upewnia się, że dana instytucja posiada właściwe kompetencję, wiedze i potencjał aby świadczyć usługi eksperckie na potrzeby programu polskiej energetyki jądrowej. Mimo jednak wsparcia podmiotów zewnętrznych PAA potrzebuje pracowników.

– Jeżeli chodzi o pozyskiwanie pracowników to istnieją różne obszary w których tych kadr potrzebujemy. Poszukujemy specjalistów poprzez zwykłe, standardowe środki typu portale z ofertami pracy. Mamy też podpisane umowy i porozumienia z uczelniami. Staramy się mocno, proaktywnie wyjść do poszukiwania kandydatów – wyjaśnia prezes Andrzej Głowacki.

Branża energetyki jądrowej w Polsce dopiero się rodzi, PAA deklaruje jednak, że ma konkurencyjną ofertę dla potencjalnych pracowników. Rekrutuje zarówno pośród absolwentów uczelni jak i ludzi posiadających doświadczenie.

– Udaje nam się też zatrudnić osoby z doświadczeniem np. branżowych budów. Doświadczeniem wyniesionym z Francji czy Finlandii. Naszych rodaków którzy pokończyli przygodę z atomem za granicą i chcą wrócić do kraju. Udaje nam się takich pracowników pozyskać. Oczywiście jest to pewne wyzwanie – kończy prezes Głowacki.

Państwowa Agencja Atomistyki / Wojciech Jakóbik / Marcin Karwowski

Poncyljusz: Rząd nie rozmawia z opozycją o projektach jądrowych w Polsce (ROZMOWA)

 

Jesteśmy świadkami rozwoju sektora energii jądrowej w Polsce. Jej głównym napędem, a na pewno najbardziej medialnym, jest planowana elektrownia jądrowa na Pomorzu. Istotną rolę w wprowadzaniu atomu do Polski pełni Państwowa Agencja Atomistyki (PAA). Według szacunków agencji trzeba zwiększyć liczbę pracowników o ponad jedną czwartą do 200 osób do samego nadzoru.

Agencja obecnie zatrudnia 140 osób prowadzących nadzór nad działalnościami wykorzystującymi promieniowanie jonizujące. Z tej liczby 50 osób skupia się tylko na budowie polskiej energetyki jądrowe. Według analiz PAA liczba ta powinna zostać zwiększona do 110, dodatkowo agencja szacuje, że kolejnych 50-60 dodatkowych osób powinno zostać zatrudnionych do nadzoru nad SMRami. Jak zapowiedział prezes Andrzej Głowacki podczas NuclearConference.pl, agencja w sumie potrzebuje minimum 200 osób by sprawnie pracować w dobie rozbudowy sektora energetyki jądrowej w skali deklarowanej przez rząd i firmy.

– To nie oznacza, że tymi osobami jesteśmy w stanie wszystkie przeprowadzone analizy zrealizować. To jest tak, że tylko część z tych analiz będziemy prowadzić w Państwowej Agencji Atomistyki. Dużą część będziemy zlecać organizacjom eksperckim wyspecjalizowanym w różnych branżach – uzupełnia Andrzej Głowacki, prezes Państwowej Agencji Atomistyki.

Organizacje eksperckie muszę przejść proces autoryzacji laboratoriów i organizacji eksperckich prowadzony przez PAA. W jej trakcie agencja upewnia się, że dana instytucja posiada właściwe kompetencję, wiedze i potencjał aby świadczyć usługi eksperckie na potrzeby programu polskiej energetyki jądrowej. Mimo jednak wsparcia podmiotów zewnętrznych PAA potrzebuje pracowników.

– Jeżeli chodzi o pozyskiwanie pracowników to istnieją różne obszary w których tych kadr potrzebujemy. Poszukujemy specjalistów poprzez zwykłe, standardowe środki typu portale z ofertami pracy. Mamy też podpisane umowy i porozumienia z uczelniami. Staramy się mocno, proaktywnie wyjść do poszukiwania kandydatów – wyjaśnia prezes Andrzej Głowacki.

Branża energetyki jądrowej w Polsce dopiero się rodzi, PAA deklaruje jednak, że ma konkurencyjną ofertę dla potencjalnych pracowników. Rekrutuje zarówno pośród absolwentów uczelni jak i ludzi posiadających doświadczenie.

– Udaje nam się też zatrudnić osoby z doświadczeniem np. branżowych budów. Doświadczeniem wyniesionym z Francji czy Finlandii. Naszych rodaków którzy pokończyli przygodę z atomem za granicą i chcą wrócić do kraju. Udaje nam się takich pracowników pozyskać. Oczywiście jest to pewne wyzwanie – kończy prezes Głowacki.

Państwowa Agencja Atomistyki / Wojciech Jakóbik / Marcin Karwowski

Poncyljusz: Rząd nie rozmawia z opozycją o projektach jądrowych w Polsce (ROZMOWA)

 

Najnowsze artykuły