(Reuters/Financial Times/Wojciech Jakóbik)
Ze względu na obawy o bezpieczeństwo pracowników Iran musiał zrezygnować na czas nieokreślony z rozpoczęcia dostaw gazu ziemnego do Iraku – informują przedstawiciele irańskiej firmy NIGC.
Ich zdaniem dostawy ruszą dopiero po zakończeniu walki w Iraku.
Iran posiada znaczne zasoby gazu ziemnego, których nie pochłania zapotrzebowanie krajowe ani eksport do Turcji. Szuka zatem nowych szlaków dostaw. Ze względu na problemy w Iraku, bardziej atrakcyjnym kierunkiem może się okazać Europa.
Teheran prowadzi negocjacje na temat zniesienia sankcji w zamian za gwarancje o utrzymaniu cywilnego charakteru jego programu atomowego. Finał rozmów jest planowany na jutro, 30 czerwca, ale są sygnały o tym, że może zostać przesunięty. Pozytywne rozstrzygnięcie rozmów może zatem pozwolić na eksport irańskiego gazu do Europy. Europejskie koncerny, w tym PGNiG, podjęły już rozmowy na ten temat.
Negocjacje z udziałem Iranu oraz grupy P5+1 – USA, Chin, Rosji, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec przeciągają się, ponieważ jak donosi Financial Times, strony nie mogą porozumieć się odnośnie tempa znoszenia sankcji wobec Teheranu. Ten domaga się natychmiastowego usunięcia wszelkich zobostrzeń. Zachód naciska na warunkowość porozumienia.